Pani Agata została bardzo nieprzyjaźnie potraktowana w jednej z trójmiejskich restauracji. Wywiązała się ogromna kłótnia, a poszło tylko o chęć skorzystania z toalety. Dlaczego ktoś się tak zachował?

Pani Agata szła spotkać się z przyjaciółką. Ponieważ od jakiegoś czasu cierpi na zapalenie pęcherza, często musi chodzić do toalety. Taką potrzebę poczuła także w drodze na spotkanie. Ponieważ była w okolicy pełnej restauracji, postanowiła wejść do jednej z nich i poprosić o udostępnienie jej sanitariatu. Nie zauważyła jednak nikogo wewnątrz, po prostu weszła więc do toalety i skorzystała z niej.

Fatalne zachowanie personelu

Jak wynika z relacji kobiety, po wyjściu z WC, drogę zastąpił jej personel. Kilku mężczyzn zaczęło z niej drwić, a jeden zapytał, czy jest analfabetką i nie umie czytać. Prawdopodobnie chodziło o umieszczone oznaczenie, że WC jest dostępne tylko dla klientów. Do mężczyzny nie docierały żadne formy przeprosin i próby wyjaśnienia sytuacji.

Mężczyźni zażądali od Pani Agaty aż 10 zł za skorzystanie z WC. Drobne opłaty nikogo nie dziwią, ale według kobiety to przesada.

Zobacz także:

Kiedy zobaczyłam, że panowie zażądali za toaletę aż 10 zł. Powiedziałam, że nie zapłacę, bo cena jest z kosmosu, wtedy jeden z mężczyzn stanął w drzwiach i lekko mnie odepchnął, uniemożliwiając mi wyjście – relacjonuje kobieta

Odpowiedź menadżera restauracji

Do tej sytuacji odniósł się także menadżer. Potwierdza, że doszło do takiego zdarzenia i twierdzi, że kwota wcale nie jest wygórowana. Wylicza:

  • Płyny do dezynfekcji
  • Papier toaletowy
  • Woda
  • Czyszczenie toalety

Uważa, że 10 zł to uczciwa opłata za wszystkie koszty, które ponosi restauracja, by utrzymać WC w czystości.

Z relacji menadżera wynika, że problemem był fakt, że Pani Agata nie zdezynfekowała rąk przed wejściem do restauracji, ani nie miała na sobie maseczki. Zaprzecza on stanowczo wszelkim rękoczynom. Twierdzi też, że nie nazwał jej analfabetką. Zapytał tylko, czy potrafi czytać, gdyż zignorowała informacje na drzwiach toalety.

Mężczyzna twierdzi też, że kobieta weszła do WC bez pytania, mimo że był w barze, gdy weszła ona do środka. Ostatecznie kobieta zapłaciła żądaną kwotę i otrzymała nawet za to paragon od restauracji.

Czytaj także: