Wszystko jedno czy wychowywaliście się na wsi, czy w mieście, a na wsi spędzaliście jedynie wakacje, pewnie znacie kankę na mleko. Mogła być metalowa, z czasem bywała poobijana, lub pokryta kolorową emalią. Nie była szczelna, więc pomimo zamknięcia, należało uważać, żeby znajdujące się w środku mleko nie rozlewało się w czasie niesienia.

Po mleko do sąsiada chodziły często dzieci

Kanka była doskonałym, prostym naczyniem na mleko. Napój dobrze znosił przechowywanie w metalowej bańce, wystarczyło postawić ją w chłodnej sieni i mleko można było przegotować nawet następnego dnia. Szyjka naczynia kanki była na tyle szeroka, że łatwo można było wsunąć do niej rękę i wygodnie umyć z resztek mleka.

Po mleko do sąsiadów, hodujących w okolicy krowy, często wysyłane były dzieci. Szły przez pola, machając bańką lub podjeżdżały na rowerze, zawieszając naczynie na kierownicy. Czy szły na piechotę, czy jechały na rowerze, zawsze było je słychać z daleka.  Naczynie trzymane w ręku, czy zawieszona za metalowy uchwyt na kierownicy roweru wydawało w ruchu charakterystyczny brzęk. Czy ktoś z Was jeszcze pamięta ten dźwięk?

Gdzie dziś można kupić starodawne bańki na mleko?

Metalowe naczynia do przenoszenia mleka, są także wykorzystywane dziś. I nie mamy na myśli tych leżących gdzieś na strychu, starych i zapomnianych. Dziś bańki na mleko w formie klasycznej, emaliowanej lub nawet ozdobnie malowanej, można kupić na aukcjach internetowych i w sklepach sprzedających meble i akcesoria typu vintage.

Zobacz także:

Do czego dziś służą? Chyba najrzadziej do przenoszenia mleka, choć oczywiście pewnie są wciąż domy, w których nadal mleko jest w nich przynoszone od sąsiadów hodujących krowy.

Najczęściej jednak bańki na mleko są obecnie wykorzystywane do ozdoby. Stawiane na kredensach i blatach, nadają kuchni charakter retro. Używane są też jako staromodne wazony. Polne kwiaty przyniesione z letniego spaceru pięknie się w nich prezentują.

Źródło: swiat.agd.com.pl