Eksperci są zgodni: obecny lockdown może potrwać jeszcze maksymalnie dwa miesiące. Przyspieszający program szczepień oraz coraz większa liczba osób z przeciwciałami, mogą sprawić, że już wkrótce pożegnamy pozamykane sklepy, kina czy restauracje. Chociaż maj ma jeszcze być miesiącem, w którym restrykcje zostaną utrzymane, w czerwcu możemy się już spodziewać odmrożenia handlu i gastronomii. 

Kiedy pójdziemy do restauracji i galerii handlowej?

Mamy już pewność, że obecne obostrzenia potrwają dłużej niż do 18 kwietnia, jak wstępnie zapowiadał rząd. Sam Minister Zdrowia ostrzegał, że tegoroczna majówka również będzie musiała być spędzona z zachowaniem wyjątkowej ostrożności .

Zbliża się jednak sezon ogródkowy, który jest szansą na odrobienie strat dla branży gastronomicznej. Póki co, sprzedaż na miejscu jest nadal zakazana, jednak niektóre lokale obchodzą prawo wystawiając stoliki dla „oczekujących na zamówienie na wynos”. Istnieje jednak duża szansa, że branża gastronomiczna zostanie w pełni odmrożona już w czerwcu. 

Obecny lockdown to ostatni

Tego typu prognozy podają nie tylko lekarze czy politycy, ale także ekonomiści. Na temat znoszenia obostrzeń wypowiedział się Piotr Bartkiewicz, ekonomista pracujący przy Banku Pekao.  

Zobacz także:

Jest trochę powodów do optymizmu. Widzimy na podstawie danych, że skutki ekonomiczne czwartego lockdownu, będą mniej dotkliwe niż rok temu. Konsekwencje nie będą duże, ale to nam opóźnia moment ożywienia gospodarczego. Może trochę obniża prognozy na cały rok, natomiast gospodarczo nie jest to duża sprawa, na wykresach tego jeszcze prawie nie widać – poinformował ekspert. 

Podkreślił także, że znoszenie obostrzeń zależy w dużej mierze od dalszych postępów programu szczepień oraz zachowywania ostrożności przez obywateli. Nowe restrykcje staną się zbędne, kiedy osiągniemy tzw. odporność stadną. Żeby dojść do tego punktu, zaszczepić się musi minimum 70% Polaków.

Obecnie drugą dawkę szczepionki przyjęło niewiele ponad 2 miliony obywateli. Po pierwszej dawce jest ponad 5,5 mln osób. Chociaż szczepienia idą naprzód i codziennie odnotowywane są nowe osoby, które przyjęły swoje dawki, do poziomu 70% wyszczepialności jeszcze dużo nam brakuje.

Źródło: Radio Zet

Czytaj też: