Filmowi i teatralni aktorzy zwykli powtarzać w wywiadach frazes o tym, że ciało jest narzędziem pracy aktora. Zostawmy spory na temat tego, ile w tym zdaniu jest prawdy. Niemniej jednak wydaje się, że nie do końca z nim zgadzać musi się Joanna Kulig.

Aktorka znana m.in. z serialu „O mnie się nie martw”, a także choćby z brawurowej roli w filmie „Zimna wojna” nie chce ponoć schudnąć do przyszłej roli. Kulig dobrze czuje się w swoim ciele i ani myśli o dostosowaniu swojej wagi do norm nagiętych do niemożliwości przez lata przez wychudzone aktorki.

Joanna Kulig „nie chce schudnąć”

Takie wnioski płyną przynajmniej z informacji, do których dotarł jeden z ogólnopolskich dzienników:

– Joanna jest kobietą spełnioną w każdym calu i akceptującą siebie. Nie chce schudnąć i reżyserzy muszą się z tym zmierzyć. Do każdej roli nie tylko uczy się swoich kwestii, lecz także przygotowuje się do niej fizycznie – zdradziła Super Expressowi osoba współpracująca z Kulig na planie filmowym.

Tajny informator dziennika podał jeszcze bardzo ciekawe informacje na temat tego, jak mniej więcej wygląda zwykłe dieta i odżywianie utalentowanej aktorki:

Zobacz także:

– Odżywia się bardzo zdrowo i ekologicznie, przyjmuje posiłki co trzy godziny, je mięso i ryby oraz dużo warzyw. Nie ma zamiaru tego zmieniać.

Jak inni aktorzy chudną do ról filmowych?

Pozostaje jeszcze jedno pytanie. Jak na takie kategoryczne zapatrywania Joanny Kulig będą spoglądali z kolei reżyserzy i producenci przydzielający 39-latce filmowe role? Nie od dzisiaj wiadomo, że życie aktorów nie jest pod tym względem usłane różami.

Pisaliśmy już o niedawnym przypadku Michała Koterskiego, który do roli Edwarda Gierka najpierw potężnie przytył, by potem walczyć usilnie o powrót do poprzedniej wagi. Warto wspomnieć też o tym „jak to się robi na Zachodzie” – najjaskrawszy będzie ostatni przykład Marka Wahlberga, który pokazał co to znaczy poświęcić się aktorskiej kreacji w całości.

Źródło: Super Express