W związku z rosyjską agresją na Ukrainę, restauracyjny gigant McDonald's zdecydował się zamknąć ponad 850 restauracji w tym kraju. W oficjalnym oświadczeniu umotywowano to krótko i dosadnie – to protest przeciwko „niepotrzebnemu ludzkiemu cierpieniu na Ukrainie”.

W przeddzień zamknięcia popularnej sieci, przed lokalami McDonald's pojawiły się dzikie tłumy. Część z osób przyszła tam, żeby najeść się ostatni raz do syta, podczas gdy inni postanowili zrobić z tego biznes. Czy to już szczyt desperacji?

Rosjanie sprzedają jedzenie McDonald's po zawyżonych cenach

Tuż po wybuchu wojny na Ukrainie i rosyjskiej agresji na ten kraj, wiele firm i koncernów zaczęło wycofywać się z działania na terenie Federacji Rosyjskiej. Wśród nich znalazł się m.in. McDonalds, który ma w całej Rosji ponad 850 lokali.

Po ogłoszeniu decyzji o tymczasowym wycofaniu, przed restauracją pojawiły się gigantyczne kolejki. Jednak nie wszyscy przyszli tam tylko zjeść - część osób zaczęła wystawiać zestawy z jedzeniem na aukcjach internetowych i to po bardzo zawyżonych cenach.

Zobacz także:

Na jednej z aukcji możemy zobaczyć m.in. sos słodko-kwaśny oraz zestaw 9 McNuggetów za 2000 rubli, czyli około 66 zł. Warto wspomnieć, że w Polsce cena tego produktu to 15 zł.

Jak widać na zdjęciach udostępnionych przez serwis Nexta, liczba produktów McDonald's wystawionych na aukcję jest imponująca, a pomysłowość biznesowa internautów sięga zenitu. 

Warto dodać, że McDonald's tylko tymczasowo zawiesił swoją działalność w Rosji i nadal będzie wypłacał pensje swoim pracownikom. Spółka wciąż płaci również składki pracownikom z Ukrainy, w której wszystkie lokale tej sieci pozostają na czas wojny zamknięte.

Według dyrektora generalnego McDonald's, Chrisa Kempczinskiego, „najważniejszym priorytetem od początku kryzysu byli – i pozostaną – ludzie”.

McDonald's nie jest jedyną siecią fast foodów, która nałożyła sankcje na Rosję. KFC właśnie ogłosił, że także zawiesza inwestycje w tym kraju.

Źródło: gamingdeputy.com, komputerswiat.pl