Maria Antonina to francuska królowa austriackiego pochodzenia, która na protesty poddanych skarżących się, że nie mają nawet chleba, miała im radzić, żeby w takim razie jedli… ciastka.

W rzeczywistości już na długo przez nastaniem Marii Antoniny przypisywano rządzącym całkowitą nieznajomość warunków życia poddanych, wyrażającą się w nietrafionych poradach, jak ta z ciastkami zamiast chleba. Niezależne od historycznych nieścisłości, to właśnie nieszczęsna Maria Antonina wiązana jest z dietą odchudzającą,  w czasie której można jeść nawet ciastka.

Dieta Marii Antoniny

Jedną z popularyzatorek powiązania ciastek z francuską królową, była Karen Wheeler, autorka książki: „Dieta Marii Antoniny: jedz ciastka i nadal chudnij". To między innymi z tej książki możecie dowiedzieć się, że królowa codziennie rano delektowała się ciastkiem, które popijała kawą lub gorącą czekoladą.

Z kolei Sofia Coppola w swoim filmie o monarchini, uwieczniła ją w scenie pełnej makaroników, kremówek, różnych ciastek i szampana.

Zobacz także:

Pomimo miłości do słodyczy wiadomo, że królowa była bardzo szczupła, w talii miała tylko 58 centymetrów. Autorka książki o diecie Marii Antoniny, tak o niej pisała:

- Maria Antonina w swoich wyborach kierowała się instynktem i niemalże przewidziała doniesienia współczesnych naukowców, którzy wskazują, że liczy się nie to, co jesz, a kiedy jesz.

I to dlatego słodkie, czekoladowe muffiny czy croissanty z dżemem, powinniście jadać na śniadanie, w ciągu dnia dostarczać sobie posiłków ze zdrowej, nieprzetworzonej żywności. W kuchni królowej były to: pasztety, ostrygi, homary, przegrzebki, kaczka, łosoś. Przed snem z kolei warto jadać jak Maria Antonina lekkostrawne zupy.

Do dziś szczupłe Francuzki jedzą tak jak Maria Antonina

Francuskie śniadanie składa się z rogalika, czasem smarowanego masłem i konfiturą oraz filiżanki kawy. To śniadanie bardzo różni się od śniadania angielskiego, w którego czasie stoły uginają się od kiełbasek, fasoli w pomidorach czy jajek sadzonych.

A nawet od śniadania kontynentalnego podawanego w hotelach basenu Morza Śródziemnego, na które możecie spodziewać się rogalików z dżemem i kawy, ale zawsze też dostaniecie sery, wędliny czy jajka podane na ciepło.

Wzorem Marii Antoniny, słodkie posiłki podawane są we Francji na początku dnia, gdy macie szanse je spalić podczas całodziennych aktywności. Z kolei na kolację, dbające o linię Paryżanki jedzą ciepłe zupy, buliony, dostarczające wielu składników mineralnych, wypełniające żołądek przed snem przyjemnym, ciepłym płynem.

Źródło: Onet.pl. wikipedia.pl