Od małego babcia, mama, a później mądrzy dorośli w szkole i telewizji mówili wam, że śniadanie to najważniejszy posiłek dnia. I mieli rację! Zastrzyk energii z samego rana daje siłę do działania. Dziś, dzięki stale prowadzonym badaniom naukowym już wiadomo, że nie trzeba się trzymać sztywno godzin posiłków – jeżeli ktoś się lepiej czuje jedząc śniadanie np. 3 godziny po obudzeniu, a nie zaraz po, to może tak robić. Ważniejsze bowiem od tego kiedy je się śniadanie jest to, co się wtedy je!

Co powinno się jeść na śniadanie?

Badacze i dietetycy doszli do wniosku, że prawidłowe śniadanie powinno się składać głównie z tłuszczu i białka, z niewielkim dodatkiem węglowodanów. Dlaczego? Tłuszcz i białko są doskonałym źródłem energii i szybko pobudzą organizm do działania. Natomiast węglowodany sprawiają, że jest się ospałym i szybko głodnym – wiele węglowodanowych śniadań ma bardzo wysoki indeks glikemiczny. Dlatego dobrym pomysłem na pierwszy posiłek w ciągu dnia jest np. jajecznica albo twaróg z kanapką z wędliną.

Tego nie jedzcie rano!

Skoro już wiecie, że węglowodany nie są najlepszym pomysłem na śniadanie to już się pewnie domyślacie, jakie posiłki są niewskazane rano!

  • Płatki – dawniej płatki śniadaniowe były bardzo polecane. Źródło witamin, pełne zbóż i błonnika. Czego chcieć więcej? Niestety, większość płatków sprzedawanych w sklepach jest pełna cukru. Nie dość, że po takim śniadaniu będziecie za chwilę znów głodni, to częste spożywanie tak słodkich posiłków może doprowadzić do rozwoju cukrzycy.
  • Naleśniki – zawierają najczęściej mąkę pszenną o wysokim indeksie glikemicznym, dlatego podobnie jak płatki sycą bardzo krótko. W dodatku zwykle smaży się je na dużej ilości oleju, a później zjada z dodatkiem dżemu, słodkich syropów lub kremów czekoladowych. Prawdziwa bomba kaloryczna z próchnicą w gratisie!
  • Słodkie drożdżówki – trzeba przyznać, że drożdżówka z konfiturami i kruszonką doskonale pasuje do porannej kawy. Niestety, z powodu wysokiej zawartości cukru takie śniadanie choć kaloryczne, nie jest wcale sycące.