Jak to często bywa w kulinariach i nazewnictwie roślin jadalnych, koper włoski niewiele ma wspólnego z Włochami. Roślina nazywana także koprem słodkim, a przede wszystkim fenkułem, naturalnie występuje daleko i od Włoch, i od Polski.
Poznajcie fenkuł
Pakistan, Iran, Afganistan, a nawet Nepal – to właśnie z Bliskiego Wschodu i z Azji fenkuł zawędrował w niemal wszystkie zakątki świata.
Koper włoski uprawiany jest także i w naszym kraju, ale na razie pod względem popularności używania przez panie domu przegrywa rywalizację z tradycyjnym koperkiem.
Warto poznać dobrze fenkuł, gdyż jest niezwykle wartościowym warzywem. W kulinariach wykorzystuje się nie tylko pędy, jak w przypadku tradycyjnego kopru.
Zobacz także:
„Cebula” lub „bulwa”
Dużą wartość stanowią także zgrubiałe pochwy liściowe tworzące coś na kształt cebuli. „Bulwa” fenkułu jest pieczona, smażona, dodawana do sałatek.
Ugotowana „cebula” kopru włoskiego bardzo dobrze odnajdzie się w duecie z potrawkami z wieprzowiny.
Ważne jest także zastrzeżenie, że fenkuł jest rośliną, którą w całości można spożywać także zupełnie na surowo.
Intensywne owoce
Szeroko wykorzystuje się także intensywne w zapachu owoce (w kształcie ziarenek). Mają one silny, anyżkowy zapach.
Przyprawia się nimi kompoty, sosy, mięsa pieczone, ryby, a nawet pieczywo. Dodawanie owoców fenkułu do chleba upodobali sobie zwłaszcza Francuzi.
A jaki pomysł na koper włoski powinni mieć Polacy? Warto wzbogacić nim ukochany przez wszystkich rosół.
Do rosołu
Jako element włoszczyzny sprawdzi się „bulwa” fenkułu. Zawiera ona mnóstwo witamin i zdrowych dla organizmu substancji na czele z witaminą C.
W rosole sprawdzą się także i aromatyczne liście fenkułu, które mogą stanowić alternatywę dla tradycyjnego koperku, pietruszki czy lubczyku.
W przeciwieństwie do bulwy, liście kopru włoskiego do rosołu powinniście wrzucić na późniejszym etapie gotowania.
O różnicach między koprem włoski a koprem zwykłym pisaliśmy w innym artykule. Więcej znajdziecie klikając tutaj: Kiedy powinno się dodać koperek do rosołu? Większość Polaków popełnia ten fatalny błąd