Śledzie to źródło nieskończonych kulinarnych inspiracji. Pomysłów na ich przyrządzenie jest naprawdę bez liku. Choć ryba ta głównie kojarzy się ze świętami, z powodzeniem można ją przecież jadać również na co dzień, nie tylko z dodatkiem oleju lub śmietany. 

Znany kucharz, Karol Okrasa, proponuje spróbować ich w wersji po mazursku – z goździkami. Przyrządzona według jego przepisu marynata, z pewnością skradnie serce niejednego smakosza.

Przepis na śledzie po mazursku według Karola Okrasy

Będziecie potrzebować

  • 10 filetów śledziowych
  • 2 cebule
  • 250 ml octu spirytusowego
  • 750 ml wody
  • 50 gramów mąki pszennej
  • 4 łyżki cukru
  • Olej do smażenia
  • Przypraw: szczypta soli, 4 ziarenka ziela angielskiego, 4 liście laurowe, 1 goździk

Przygotowanie

  1. W rondelku umieśćcie wodę, ocet, cukier oraz przyprawy i zagotujcie. 
  2. Cebulę obierzcie, pokrójcie w grube krążki i dodajcie do składników umieszczonych w rondelku. Całość gotujcie przez ok. 5 minut, a następnie odstawcie do ostygnięcia.
  3. Śledzie dokładnie opukajcie pod bieżącą wodą i oczyśćcie z ości. Rybę natrzyjcie solą oraz pieprzem.
  4. Na płaskim talerzu umieśćcie mąkę pszenną, a następnie obtoczcie w niej filety.
  5. Na patelni rozgrzejcie olej i dodajcie obtoczone w mące filety. Smażcie z obu stron na złoty kolor, a następnie odsączcie przy pomocy ręcznika papierowego.
  6. Tak przygotowane śledzie umieśćcie w pozycji pionowej w czystym, najlepiej wyparzonym słoiku. Całość zajecie marynatą na bazie wody oraz octu i szczelnie zamknijcie. Koniecznie pamiętajcie, by w słoiku znalazły się również cebula i inne składniki z jej przygotowania.
  7. Śledzie po mazursku umieśćcie w lodówce. Po 3 dniach będą gotowe do jedzenia, jednak najlepszy smak i aromat zyskają po tygodniu.

Smacznego!