Chyba wszyscy Polacy kochają gołąbki, ale coraz rzadziej je robimy. Przygotowanie gołąbków jest czasochłonne, trzeba sparzyć kapustę, przygotować farsz, potem to wszystko pozawijać w liście kapusty, gotować, robić sos… No sami widzicie. I jeszcze te problemy z rozrywająca się kapustą! Najlepiej, jeśli ktoś zrobi te gołąbki za nas, prawda? Spokojnie, przy odrobinie wiedzy i zastosowaniu odpowiednich trików, zrobienie gołąbków może być dużo szybsze i prostsze!

Jak ułatwić sobie robienie gołąbków?

Zacznijmy od wyboru najlepszej kapusty do gołąbków. Chociaż można je robić z każdej - białej, włoskiej, młodej, a nawet kiszonej - najlepsza odmiana kapusty to ta mała i płaska. Liście same odchodzą i nie rwą się. Następnie musicie sparzyć liście kapusty - możecie to zrobić na kilka sposobów: tradycyjnie, w mikrofalówce, piekarniku. Gdy przygotujecie już nadzienie do gołąbków i zmiękczycie liście kapusty, pora przejść do zwijania gołąbków. I na to też jest sposób, który wam ułatwi pracę.

Świetny trik na zwijanie gołąbków

Skorzystajcie z tej instrukcji, żeby łatwo zawinąć farsz w liście kapusty i żeby gołąbki się nie rozleciały podczas gotowania:

  1. połóżcie liść kapusty na dłoni, bliżej dołu liścia (tej twardej, od strony od głąba) nałóżcie ok. 2 łyżek farszu
  2. zaczynając od tej strony, zwijajcie liść, ciasno opinając go wokół nadzienia
  3. gdy powstanie rulonik, końcówkę liścia wciśnijcie palcem wskazującym do środka gołąbka
  4. powtórzcie to samo z drugiej strony.

Taki gołąbek będzie się trzymał i nie rozsypie się, będziecie mieć więc pewność, że farsz pozostanie tam, gdzie powinien. Zobaczcie to na tym filmie z YouTube udostępnionym przez użytkownika Kropla Smutku:

Zobacz także:

O tym, że ten sposób naprawdę działa, najlepiej świadczą komentarze internautów, które zostawili pod filmem (pisownia komentarzy oryg. - przyp.red.):

Świetny sposób ! Do tej pory rzadko robiłam gołąbki (chociaż rodzina uwielbia) bo jak pomyślałam, że trzeba je zawinąć i znowu będą się rozpadać, to mi się odechciewało.
Twoim sposobem zawinęłam je błyskawicznie. "Siedzą" teraz w piekarniku. Dzięki !

Moje pierwsze w życiu głąbki - filmik uratował 1/3 farszu (czyli bardzo dużo!), bo z moimi metodami, to chyba wszystkie by sie rozpadły :P

Robie golabki od lat i wreszcie zobaczylam jak powinnam je prawidlowo zawijac. Dzieki!

kurczątko ,tyle razy robiłam gołąbki i nigdy bym na tą metodę nie wpadła!!! właśnie je zrobiłam ...po prostu rewelacja,nic się nie rozpada....


I jeszcze cenna rada: jeśli chcecie, żeby liście kapusty zachowały piękny zielony kolor, podczas gotowania dodajcie do wody łyżeczkę cukru.

PS Jeśli chcecie zaoszczędzić jeszcze więcej czasu, zróbcie po prostu gołąbki bez zawijania!

Czytaj także: