Wielkanoc to bez cienia wątpliwości najważniejsze święto dla chrześcijan. Bogata w tradycje, zwyczaje i obyczaje uroczystość, znowu będzie odbywała się w naszym kraju na pół gwizdka.

Wszystko oczywiście za sprawą pandemii SARS-COVID-19, która szaleje w naszym kraju już prawie rok.

Jak wyglądały święta przed rokiem?

Jeszcze w marcu zeszłego roku, nikt nie wiedział czym jest koronawirus. Strach przed nieznaną chorobą spowodował zamknięcie gospodarki na trzy spusty.

Dzieci przestały chodzić do szkoły, bramy kościołów pozostały przymknięte, a zeszłoroczna Wielkanoc była najmniej rodzinnym świętem dla większości Polaków w ciągu ich całego życia.

Zobacz także:

Nadzieje na szybkie uporanie się z problemem pandemii, okazały się płonne. Na początku listopada zeszłego roku, nad Polską wisiało już widmo drugiej fali koronawirusa.

Co było dalej, wszyscy pamiętają. Zamknięte cmentarze, a po miesiącu ogólnonarodowa debata dotycząca obchodów Bożego Narodzenia.

Władze były niewzruszone. Rząd wprowadził odgórny limit kolędników przy wigilijnym stole, którego zresztą sam nie egzekwował.

Czy akcja szczepionkowa umożliwi wspólne świętowanie?

Po drugiej fali wirusa przybyłego do Europy z chińskiego Wuhan, przyszła pora rzecz jasna na trzecią. Wzrosty zakażeń i zgonów nie pozostawiają wątpliwości.

Nie pomaga nawet zakrojona na coraz szerszą skalę akcja szczepienia Polaków. Kiedy szczepionki przyjmują osoby starsze, coraz więcej ciężkiego przebiegu choroby u starszych.

Spory na temat koronawirusa, jego śmiertelności i strategii poszczególnych państw na walkę z zarazą, nie przestają trwać.

Polacy wciąż zastanawiają się i toczą dyskusję miedzy sobą czy lockdown, zamrażanie i odmrażanie gospodarki mają sens.

Po drodze spora część przedsiębiorców, właścicieli barów i restauracji i hoteli, wszczęła jawny bunt przeciwko rozporządzeniom rządu.

Jak będzie wyglądała tegoroczna Wielkanoc?

Jak więc w tej perspektywie należy podejść do obchodzenia kolejnych świąt? Czy ograniczenia znów będą obowiązywały wszystkich Polaków?

Rządowi eksperci nie pozostawiają wątpliwości. Prof. Andrzej Horban, czyli główny doradca premiera Mateusza Morawieckiego ds. COVID-19 mówi, że znów nie ma szans na rodzinne święta.

Lekarze zalecają zachowanie ostrożności w spotkaniach z bliskimi, zwłaszcza  tymi znajdującymi się w grupie ryzyka. A więc ze śniadania wielkanocnego w większym gronie nici…

Fachowcy z nadzieją podkreślają, że warto przemęczyć się jeszcze choć jeden raz, by móc wreszcie cieszyć się spotkaniem z całą rodziną choćby w czasie następnego Bożego Narodzenia.