Katarzyna Bosacka, choć nie jest lekarką, przez lata swojej pracy dziennikarskiej stała się ekspertką od zdrowego żywienia. W autorskim programie „Wiem, co jem, wiem co kupuję” uczy widzów, jak czytać etykiety produktów. Obnaża też chwyty marketingowe stosowane przez producentów żywności, używających sformułowań „light”, „bez cukru” czy „naturalne”.

Bosacka jako matka czwórki dzieci najlepiej wie, co wkładać do koszyka w sklepie, żeby zdrowo żywić rodzinę. Dziennikarka nie opiera jednak swoich programów na matczynej intuicji. Publikacje konsultuje z ekspertami z zakresu zdrowia, żywienia, dietetyki. Na co dzień współpracuje z lekarzami i dietetykami. W rezultacie zdołała zbudować sobie dużą wiarygodność wśród Polaków. Co Katarzyna Bosacka mówi o kawie? Czy jest zdrowa?

Dlaczego kawa pobudza i poprawia nastrój?

Kawa rzeczywiście pobudza i poprawia nastrój, a przyczyną jest kofeina zawarta w kawie. Jej działanie polega na pobudzaniu ośrodkowego układu nerwowego. Wpływa to na koncentrację, refleks i poprawę nastroju. Działa na korę mózgową, zwęża naczynia w mózgu, dzięki czemu łagodzi objawy migreny.

Najwyższe stężenie kofeiny występuje we krwi po 40-60 minutach po wypiciu kawy. Dlatego nie warto pić kubka za kubkiem. Trzeba spokojnie poczekać, aż kofeina zacznie działać.

Zobacz także:

Katarzyna Bosacka swój pierwszy program o kawie zrobiła już w 2011 roku. Poświęca jej czas nie tylko dlatego, że kawa jest popularnym napojem, wprowadzającym w dobry nastrój, ale też dlatego, że ma szerokie właściwości zdrowotne i warto ją pić.

Dziennikarka w wywiadzie udzielonym dla Jastrząb Post, powiedziała:

Dlatego, że kawa ma w sobie kofeinę, która powoduje, że po wypiciu kawy otwiera nam się jedno oko, potem drugie. Świat wydaje się lepszy, sympatyczniejszy. I to właśnie robi kofeina. Czyli wprowadza nas w dobry nastrój. Jak mamy dobry nastrój, to mamy też więcej przeciwciał we krwi. Kawa ma w sobie przeciwutleniacze, które sprawiają, że krążenie krwi jest lepsze, bo kawa, jakby się zastanowić jest bardzo blisko kakaowca. I kawa i kakaowiec zawierają w sobie przeciwutleniacze, mają też magnez.

Ile kubków kawy można wypić dziennie?

Poglądy na kawę zmieniały się na przestrzeni lat. Jednak już od 2012 roku kawa jest uznawana przez WHO czyli Światową Organizację Zdrowia, za substancję prozdrowotną.

Katarzyna Bosacka także od dawna mówi o prozdrowotnych właściwościach kawy:

Już wtedy mówiłam, że kawa jest zdrowa, że nie należy się jej bać i żeby bardziej pić kawę niż napoje energetyczne. I potem bum, w 2012 Światowa Organizacja Zdrowia wpisała kawę jako produkt, który działa prozdrowotnie. Więc to jest przez Światową Organizację Zdrowia zaklepane.

Dziennikarka zachęca do picia kawy bez obaw, powołując się na opinie ekspertów, wg. których nawet osoby z nadciśnieniem mogą wypić do 4 filiżanek dziennie:

Tak więc w tej chwili oświadczenie kardiologów – bo kardiolodzy i diabetolodzy, to są dwie grupy, które najlepiej znają się na żywieniu – mówią, że dzisiaj nawet osoby z nadciśnieniem mogą wypić 4 filiżanki kawy dziennie i nic się nie stanie.

Pamiętając jednak o tym, że odczuwalne działanie napojów zawierających kofeinę, jak kawa czy herbata, pojawia się z opóźnieniem około 40-60 minut,  jak już wspominaliśmy po wypiciu kubka należy poczekać, aż zacznie działać i nie spieszyć się z kolejną porcją.

Kofeinę, jak wiele innych produktów można przedawkować, ryzykując zatrucie. Objawami zatrucia są między innymi:

  • Nerwowość
  • Bezsenność
  • Kołatanie serca
  • Drżenie rąk

Możecie się więc cieszyć kilkoma kubkami kawy dziennie, pamiętając jednak żeby nie przesadzić z jej ilością. Warto także zaznaczyć, że tolerancja na kofeinę może różnić się w przypadku różnych osób.

Źródło: Jastrząb Post, Poradnikzdrowie.pl, hellozdrowie.pl