W sklepie ojca Rydzyka jeszcze do niedawna można było kupić tylko książki i dewocjonalia. Z czasem pojawiły się w nim produkty spożywcze. Obok religijnych obrazków, figurek i różańców, teraz możesz kupić tam między innymi mąkę, przyprawy, słodycze i miód. Nikt jednak nie wie, skąd wzięły się ich wręcz horrendalne ceny. Czyżby produkty zostały namaszczone przez samego ojca Rydzyka? A może wcale nie służą do jedzenia, tylko do oglądania? Możemy tylko domniemywać.

Mąka dla bogaczy

W ofercie znajdziemy wiele produktów, których ceny wołają o pomstę do nieba. Zacznijmy więc łagodnie, od mąki, która w zwykłym sklepie spożywczym kosztuje ok. 2 zł. W sklepie ojca Rydzyka kilogram tego produktu wycenia się na… 51 zł!

W istocie mąka nie jest pszenna, ani nawet orkiszowa, a zrobiona z jadalnych kasztanów. Nie zmienia to faktu, że produkt, który niesamowicie szybko zużywa się w każdej kuchni ma cenę niemal z kosmosu! Na takie frykasy bez dwóch zdań może sobie pozwolić tylko najbogatsza część społeczeństwa. Dla osób, które zarabiają nieco mniej sklep poleca mąkę orkiszową za jedyne 14,90 za kilogram… Spieszcie się, bo istnieje ryzyko, że wszyscy wykupią ten niebiański produkt!

Sok z czarnej rzepy

Sklep oferuje również sok z czarnej rzepy. Trzeba przyznać, że już sama nazwa brzmi luksusowo. Nie inaczej jest w przypadku ceny. Choć w internecie bez problemu znajdziemy ten produkt za ok. 23 zł, Fundacja Nasza Przyszłość sprzedaje go za 31,50 za pół litra! Choć sok z czarnej rzepy w istocie zawiera wiele cennych właściwości pozytywnie wpływających na zdrowie, to faktem jest, że nie trzeba za niego przepłacać. Chyba że została do niego dolana woda święcona, która sprawi, że wszyscy spotkamy się w niebie. Prawdę mówiąc, nigdy nic nie wiadomo…

Zobacz także:

Smakowite przyprawy

Wisienkę na torcie stanowią ceny przypraw. Trzymajcie się mocno, bo naprawdę zwalają z nóg. W popularnych sklepach ogólnospożywczych praktycznie każdy tego typu produkt kupimy za maksymalnie 2 zł. Z kolei w sklepie ojca dyrektora za 100 g przyprawy do miodu gruszkowo-ziołowego zapłacimy… 79,90! Łatwo obliczyć, że kilogram tego produktu kosztuje niemal 800 zł.

Królewski miód

Jeśli cena przyprawy do miodu zmiotła was z powierzchni ziemi to wyobraźcie sobie, że sam miód nie może przecież być tańszy. Podczas gdy w zwykłym sklepie dostaniemy go za ok. 20 zł u ojca Rydzyka cena jest królewska. Miód, którym najpewniej posłodzimy herbatę, a w najlepszym przypadku posmarujemy nim kanapkę, kupisz tam za blisko 80 zł! Oczywiście jest to miód drahimski wrzosowy, nie jakiś tam normalny. Jeśli więc macie do wydania tysiąc złotych na podstawowe produkty spożywcze to na pewno warto zajrzeć.

Źródło: Fakt