Jeżeli wy lub ktoś z waszych znajomych wybiera się na wakacje w Grecji, koniecznie złóżcie zamówienie na herbatkę pasterską. To znane jeszcze od starożytności remedium na wiele dolegliwości i stosuje się je do dziś. Potrzebne zioła można kupić zarówno w sklepach w Polsce, jak i w ojczyźnie tego naparu, czyli w Grecji. Poznajcie właściwości herbatki pasterzy i sprawdźcie, jak ją przygotować.
Pod nazwą „herbata pasterska”, „herbata pasterzy” czy „herbata górska” kryje się napar z gojnika. To roślina wieloletnia, która naturalnie występuje w krajach basenu Morza Śródziemnego. Jej lecznicze właściwości były wykorzystywane już w starożytności.
Po łacinie gojnik nazywa się „sideritis”, co nawiązuje do greckiego „sideros”, czyli żelazo. Podobno z gojnika robiono okłady na rany wojowników, którzy ucierpieli podczas walk i zostali zranieni bronią wykonaną z żelaza. Współcześnie, roślinę tę stosuje się w łagodzeniu dolegliwości ze strony układu pokarmowego, wspomagająco w leczeniu przeziębienia czy na uspokojenie.
Nikt oczywiście nie będzie specjalnie wsiadał do samolotu, by samodzielnie zerwać gojnik z greckich wzgórz. Można za to kupić to zioło w Polsce, w sklepach zielarskich i ze zdrową żywnością. Picie herbaty pasterskiej niesie ze sobą szereg korzyści:
działa przeciwzapalnie
łagodzi dolegliwości żołądkowe
spowalnia starzenie i zwalcza wolne rodniki
reguluje ciśnienie krwi
uspokaja i redukuje stres
pomaga na bezsenność i zmniejsza napięcie spowodowane stresem
poprawia samopoczucie (może łagodzić stany lękowe i depresyjne)
działa profilaktycznie przeciw miażdżycy
W przypadku gojnika nic się nie marnuje i do sporządzenia herbaty z tego zioła wykorzystuje się je w całości - czyli liście, kwiaty, a nawet łodygę. Mowa tutaj o świeżo zebranej roślinie, którą należy później włożyć do wrzątku i gotować przez 10 minut, a następnie wypić.
Z kolei suszony gojnik należy po prostu zalać gorącą wodą tak, jak zwykłą herbatę, i parzyć przez 5-10 minut pod przykryciem. Dla lepszego smaku, możecie dodać do naparu miód lub cytrynę.
Gdy dokuczają wam różne dolegliwości, a zwłaszcza te ze strony układu moczowego, warto sięgnąć po zioła, które teraz macie pod ręką. W czerwcu na łąkach i w ogrodach rosną lecznicze zioła o prozdrowotnym działaniu - wykorzystajcie je w kuchni, a wasz organizm wam podziękuje. Jednym z popularnych i zdrowych ziół jest skrzyp polny, traktowany najczęściej jak zwykły chwast. Poznajcie wspaniałe właściwości lecznicze tej pospolitej rośliny. Właściwości skrzypu polnego Skrzyp polny rośnie dosłownie wszędzie - przy drogach, chodnikach, na polach, a nawet nasypach kolejowych. Jest tępiony jako jeden z wielu chwastów, jednak ze względu na jego prozdrowotne właściwości warto go od czasu do czasu zerwać i przygotować z niego herbatę albo okłady na skórę. Działanie skrzypu polnego to m.in.: uszczelnienie naczyń krwionośnych hamowanie wypadania włosów i stymulowanie ich wzrostu wzmocnienie paznokci usuwanie moczanów z organizmu szybsze gojenie się ran polepszenie przemiany materii oczyszczanie skóry skłonnej do trądziku Ze względu na zdolność do usuwania moczanów z organizmu, skrzyp polny jest szczególnie polecany osobom cierpiącym na dnę moczanową i inne choroby układu moczowego. Zioło to działa oczyszczająco, ale nie moczopędnie, dlatego nie powoduje ryzyka odwodnienia organizmu. Herbata ze skrzypu polnego By wykorzystać właściwości skrzypu, należy przygotować z niego smaczną herbatę. Wystarczy, że do filiżanki wsypiecie dwie łyżeczki suszonego skrzypu, zalejecie gorącą wodą i będziecie parzyć przez kwadrans. Tak przygotowaną herbatę ze skrzypu można pić 3 razy dziennie. Suszony skrzyp polny można kupić w sklepach zielarskich oraz niektórych supermarketach. Opcja dla leniwych to herbata w torebkach ze skrzypu,...
W upały nie brakuje pomysłów na przygotowywanie chłodnych napojów, które mają przynieść ulgę przy wysokich temperaturach. Niektórzy paradoksalnie zalecają picie herbaty w upał - tak robią na przykład Arabowie, którzy w ciągu dnia popijają słodką herbatę miętową, kardamonową czy cynamonową małymi łykami. Przy wysokich temperaturach sprawdza się również zielona herbata, która ma właściwości schładzające organizm. Najlepiej działa wypijana na zimno. A czy wiedzieliście, że na zimno można ją również parzyć? Czy zieloną herbatę można parzyć na zimno? W ciepły dzień wypicie szklanki zimnej zielonej herbaty z kilkoma kostkami lodu szybko przynosi ulgę. Jednak zagotowanie wody, zalanie herbaty, odczekanie aż wystygnie i jeszcze schładzanie jej w lodówce zajmuje bardzo dużo czasu. Jeśli nie macie połowy dnia na przyrządzanie takiego napoju, mamy dla was dobre wieści - zieloną herbatę można „zaparzyć” także na zimno! Jak to możliwe? Wystarczy wsypać kilka łyżeczek liści zielonej herbaty do dzbanka i zalać je chłodną, niegazowaną wodą mineralną (albo przefiltrowaną). Po około dwóch godzinach tak przygotowana herbata będzie już gotowa do spożycia. Dodajcie do niej kostki lodu i gotowe! Co więcej, zielona herbata parzona na zimno będzie mniej gorzka i cierpka od tej parzonej w sposób tradycyjny - garbniki odpowiadające za gorzki smak wydzielają się przy wysokiej temperaturze. Właściwości zielonej herbaty Jeśli zastanawiacie się, dlaczego to właśnie zieloną herbatę powinno się pić przy wysokich temperaturach, poznajcie jej wspaniałe właściwości: wspomaga odchudzanie - zielona herbata zwiększa metabolizm wątroby, obniża poziom cukru we krwi i działa wspomagająco w redukcji tkanki tłuszczowej. spowalnia starzenie - zawarte w tym rodzaju herbaty związki polifenolowe zwalczają wolne...
Herbata to napój, po który sięga się zarówno na co dzień, jak i w celu złagodzenia nieprzyjemnych objawów chorobowych. Jej różne odmiany mają wiele prozdrowotnych właściwości: Herbata zielona pobudza, przyspiesza trawienie i oczyszcza organizm z toksyn, Herbata czerwona wspomaga utratę kilogramów, reguluje ciśnienie krwi i działa przeciwzapalnie, Herbata biała zmniejsza poziom cholesterolu i pozytywnie wpływa na układ krwionośny, Herbaty ziołowe regulują pracę układu trawiennego, uspokajają i wspomagają sen. Niewiele osób jednak wie, jak wiele właściwości korzystnych dla zdrowia ma herbata z dodatkiem… oregano! Jakie zalety ma herbata z oregano? Tego typu napój to hit wśród fanów medycyny alternatywnej, którzy stale szukają naturalnych rozwiązań na popularne dolegliwości – bez konieczności stosowania tabletek czy syropów. Oregano to zioło, które działa przeciwzapalnie, antybakteryjnie oraz łagodząco. Doskonale poradzi sobie z częstymi infekcjami przeziębieniowymi, z objawami grypy czy zapaleniem zatok. Złagodzi także kaszel i ból gardła, a przy tym zniweluje podrażnienie i bolesny stan zapalny dróg oddechowych. To jednak nie wszystko! Herbata z dodatkiem oregano polecana jest także w celu złagodzenia problemów z trawieniem takich jak wzdęcia, zgaga, ból żołądka czy wątroby oraz gazy. Można ją stosować również jako kojący tonik do przemywania podrażnionej czy lekko skaleczonej skóry. Jak przygotować herbatę z oregano? Ten gorący, leczniczy napar można przygotować w zaledwie kilka minut! Ziele oregano w formie sypanej wystarczy zalać 500 ml wrzątku, a następnie pozostawić na 15 minut pod przykryciem. Kiedy najlepiej pić napar z oregano? Jeśli chcemy złagodzić problemy...
Dzisiejsze sposoby podania różnią się, bo herbaty są pakowane w torebki i herbaciane fusy nie dostają się do ust podczas picia. Parząc herbatę liściastą, używamy z kolei pojemników do parzenia i sitek, które pozwalają okiełznać pływające fusy. Kawę parzymy w ekspresach i ich fusy również nie przeszkadzają nam delektować się smacznym naparem. Kiedyś tak nie było. Tak w PRL-u pito herbatę plujkę Ktoś pamięta jakie marki herbaty można było kupić w sklepach w PRL-u? Wszystkie herbaty wprowadzała do sklepów Spółdzielnia Spożywców „Społem”. Nawet w tych czasach w sklepach można było dostać kilka rodzajów herbaty. Pierwotnie dzielono je na tzw. „plujki” czyli niskojakościową herbatę, której liście nie opadały na dno szklanki, nawet po długim parzeniu. Do plujek należała herbata „Popularna”. A także herbaty uznawane za lepsze, jak herbaty Madras, które parzyły się dokładniej, a obciążone listki spadały na dno szklanki i nie przeszkadzały w piciu. Z czasem jednak herbatą plujką zaczęto nazywać wszystkie napary zaparzone bezpośrednio w szklance, bez użycia sitka. Czyli nazwę „plujka” przypisywano sposobowi parzenia, a nie gatunkowi herbaty. Do szklanki wsypywało się trochę listków, zalewało się, a potem po piciu….pluło różnymi rodzajami listków. Dlatego nazywała się pewnie „plujką” - dociekano w filmie „Herbata Popularna czy Kawa plujka? Czyli PRL w filiżance” Jak pito w PRL-u kawę? Ilość kaw dostępnych w tamtych czasach mocno odbiegała od tego, do czego dziś jesteśmy przyzwyczajeni. Wg „Muzeum życia w PRL-u” na rynku były tylko dwa rodzaje kawy: kawa zbożowa kawa naturalna Każda z nich miała oczywiście różne marki,...
