
Ta indonezyjska herbatka nazywa się wedang uwuh, z czego „wedang” oznacza „napój”, a „uwuh” – „śmieci”. Swoją nazwę napar wziął stąd, że nie przecedza się go przez sito, tylko wszystkie składniki pływają w dzbanku czy szklance, sprawiając wrażenie, jakby pływały w nim śmieci.
Niech was jednak nie zmyli ta zniechęcająca nazwa. Herbata jest naprawdę zdrowa i smaczna. W wersji oryginalnej zawiera poza składnikami, których my używamy, także korę z drzewa sappan, dzięki której napar zyskuje czerwoną barwę. My proponujemy zrobienie tej wartościowej herbatki wyłącznie ze składników dostępnych w naszym kraju. Kolor jest inny, jednak działanie pozostaje to samo.
Wedang uwuh – zdrowa herbatka sułtana. Doskonała na grypę
Ta aromatyczna herbatka, pełna korzennych, orientalnych smaków jest podawana na ciepło, a nawet na gorąco. Jest słodka, smaczna i nie tylko rozgrzewa i chroni przed przeziębieniem, ale ma też inne prozdrowotne działania. Przygotowuje się ją z cynamonu, imbiru, goździków, kardamonu i trawy cytrynowej. Można ją posłodzić cukrem, ale jeszcze lepszy będzie miód.
Poprawia odporność w czasie sezonu grypowego, może obniżać poziom złego cholesterolu, korzystnie działa na krążenie, zawiera przeciwutleniacze, działa więc też przeciwzapalnie.
W czasie epidemii koronawirusa Indonezyjczycy są przekoanani, że chroni także przed Covid-19 i piją ją jako panaceum na tę chorobę.
Przepis na herbatkę sułtana
Składniki
- 1 kawałek imbiru 4-5 cm
- 5 liści limonki
- 2 liście laurowe
- 2 laski cynamonu
- 5 goździków
- 5 ziaren kardamonu
- 1 gwiazdka anyżu
- 1 łodyga trawy cytrynowej
- 2 łyżki miodu (lub do smaku)
- woda
Przygotowanie
- Imbir obierzcie i pokrójcie wzdłuż, na podłużne plastry.
- Zagotujcie wodę w rondlu i włóżcie wszystkie składniki oprócz miodu. Doprowadźcie płyn do wrzenia i zostawcie na ogniu, aż napar nabierze intensywnego koloru.
- Zestawcie z ognie i poczekajcie 10 min.
- Przelejcie herbatkę do czajniczka, a gdy lekko przestygnie, dodajcie miód. Podawajcie na ciepło
Źródło: Zdrowie.RadioZet.pl