Lubimy nie tylko zbierać grzyby, ale też je jeść. I jemy je, choćby lekarze i dietetycy nam to odradzali. Chętnie gotujemy zupę grzybową, która jest nie tylko pachnąca lasem, ale też smaczna i sycąca, lepimy pierogi z grzybowym farszem, bo smak tego mączno-grzybowego dania wynagradza czas spędzony na lepieniu czy podajemy aromatyczny grzybowy barszcz, bo nie wyobrażamy sobie świątecznej kolacji bez barszczu. Dziś podpowiadamy, jak nie rezygnując z grzybowych przysmaków, uniknąć problemów gastrycznych.

Dlaczego grzyby są ciężkostrawne?

Tajemnicą ciężkiego trawienia grzybów jest chityna, którą pokryte są ściany komórkowe grzyba. To organiczny związek chemiczny, przypominający celulozę. Ten sam, który znajduje się szkieletach insektów, pancerzy skorupiaków i twardych strukturach ryb.

To substancja, której organizm człowieka po prostu nie trawi. Nasze kwasy żołądkowe nie potrafią naruszyć jej struktury. Ponieważ sam grzyb jest ciężkostrawny, należy tak go podawać i łączyć z takimi pozostałymi składnikami dania, aby cała potrawa nie zalegała nam godzinami na żołądku.

Grzyby powinno się jeść ugotowane, a gotować należy je przez około 30 minut. Można podawać w formie smażonej, pilnując, aby do gotowego dania nie dostały się kawałki surowe. Nie należy jednak piec nad ogniskiem ani grillować. Ten sposób obróbki cieplnej powoduje, że grzyb szybko się przypala z wierzchu i pozostaje surowy w środku.

Zobacz także:

Z czym łączyć grzyby, żeby lepiej trawić?

Skoro już sam grzyb jest ciężkostrawny, najlepiej podawać go w towarzystwie lekkich, pozostałych składników dania. Nie podawajcie grzybów w ciężkich, mącznych sosach, zamiast tego przyrządzajcie je w sosie własnym, z dużą ilością ziół, ułatwiających trawienie.

Oto zioła, po które powinniśmy sięgać, przygotowując dania z grzybami:

Ponieważ grzyby długo zalegają na żołądku, nie zaleca się jedzenia ich na kolację. Lepiej je jeść w ciągu dnia, żeby żołądek poradził sobie z nimi zanim położymy się spać, a nasz metabolizm zwolni.

Dobra wiadomość natomiast jest taka, że grzyby są niskokaloryczne, więc jeśli tylko nie włożycie ich do wysokokalorycznych sosów, nie grozi wam przytycie z powodu jedzenia grzybów.

Grzyby nie dla dzieci

Przygotowując posiłki z zebranymi samodzielnie grzybami, podajemy je zwykle całej rodzinie, karmimy nimi więc także dzieci. Pamiętajcie jednak, że nawet grzyby jadalne, które są dobrze tolerowane przez osoby dorosłe, mogą wywołać dolegliwości u dzieci.

Lekarze pozwalają na karmienie dzieci grzybami już od 1. roku życia. Mają jednak na myśli grzyby hodowlane, jak pieczarki czy boczniaki. I zalecają, żeby powstrzymywać się przed częstowaniem dzieci daniami z grzybami leśnymi, nawet do 10-12 roku życia.

Źródło: medonet.pl, poradnikzdrowie.pl