
Grażyna Szapołowska wywołała swoją wypowiedzią nie lada zaskoczenie. Zaczęło się od tego, że wraz z przyjaciółkami z czasów studiów opowiadała w programie „Dzień Dobry TVN” o początkach aktorskich znajomości.
Z programu można było się dowiedzieć, że aktorki: Grażyna Szapołowska, Laura Łącz, Barbara Bursztynowicz, Tatiana Sosna-Sarno i Maria Mamona skończyły Państwową Wyższą Szkołę Teatralną w 1977 r. Co dziś po latach Grażyna Szapołowska myśli o tamtych latach i jak radzi sobie dziś, w zupełnie innych czasach?
Co Grażyna Szapołowska ceniła w życiu dawniej, a co ceni dziś?
Spotkanie przyjaciółek w telewizji śniadaniowej wywołało falę wspomnień. Odtwórczyni roli Telimeny w „Panu Tadeuszu" i właścicielki firmy farmaceutycznej w „Botoksie" stwierdziła, że lata szkolne bardziej sprzyjały kontaktom towarzyskim niż nauce zawodu:
- Szkoła daje niesamowitą przyjemność i frajdę w przyjaźniach i w beztrosce, ale tak naprawdę potem zaczyna się twarda rzeczywistość zawodowa. Szkoła teatralna niestety nie jest szkołą, która daje szansę pracy z kamerą.
Dodała, że tak naprawdę wszystkiego nauczyła się dopiero po szkole.
Dziś dla aktorki ważna w życiu jest autentyczność i swoboda:
- Trzeba kochać życie, każdy dzień, trzeba po prostu lubić siebie.
- Nie trzeba zwracać uwagi na modę, tylko zwracać uwagę na wygodę. Trzeba mieć psa, z którym się chodzi do lasu na spacery, trzeba dużo pić szampana (…) wytarzać się w śniegu — twarz i dekolt i kochać takie rzeczy.
Grażyna Szapołowska nie podąża za moda na ekologię i zdrowe żywienie
Dziennikarka portalu Plejada.pl przy okazji innego spotkania chciała wiedzieć, czy aktorkę, która żyje nie poddając się modzie, interesują trendy związane z ekologią i zdrowym odżywianiem:
- Nie nie nie, to jest bzdura – odpowiedziała Grażyna Szapołowska
- Uważam, że jest moda na coś co jest dużym zakłamaniem, dlatego, ze naprawdę nie ma zdrowej żywności już nigdzie, gluten jest potrzebny dla organizmu po to, żeby wiązał poszczególne minerały i witaminy w nas. Nie uważam, że wegetarianizm jest zdrowy dla wszystkich, bo jesteśmy jednak ssakami mięsożernymi.
- Uważam, że świat generalnie zwariował jeżeli chodzi o wszystko o jedzenie, o modę o Internet i trzeba w tym wszystkim się umieć jakoś zachować, znaleźć i cieszyć się mimo wszystko życiem.
Znalezienie balansu pomiędzy trendami, a własnymi przekonaniami i wygodą, to bardzo trudne zadanie. Jak myślicie, czy słynnej aktorce to się udało?
Źródło: Plejada.pl