GIS radzi, jak bezpiecznie zbierać grzyby. Nigdy nie róbcie tej 1 rzeczy
Adobe Stock
Newsy

GIS radzi, jak bezpiecznie zbierać grzyby. Nigdy nie róbcie tej 1 rzeczy

Główny Inspektorat Sanitarny opublikował poradnik, w którym radzi, jak zbierać grzyby w sposób bezpieczny i co zrobić w razie zatrucia grzybami. Sprawdźcie, na co trzeba zwrócić uwagę i czego nie wolno robić na grzybobraniu.

W lasach trwa sezon na zbieranie grzybów, w związku z czym nawet mniej doświadczeni amatorzy grzybobrania chwycili za koszyki i ruszyli do lasów na łowy. Zbieranie grzybów jest bardzo odprężające i zdrowe - w końcu to okazja do spędzenia kilku godzin na świeżym powietrzu.

Trzeba być jednak bardzo ostrożnym i pomyśleć dwa razy, zanim się wrzuci znaleziony okaz do koszyka. Główny Inspektorat Sanitarny opublikował krótki poradnik dotyczący bezpiecznego zbierania grzybów. Stosujecie już te zasady w praktyce? 

Jak zbierać grzyby?

Przy zbieraniu grzybów łatwo jest się pomylić, a taka pomyłka może kosztować zdrowie. W najgorszych przypadkach zagrożone jest nawet wasze życie, dlatego tak ważne jest, by ściśle stosować się do zasad wyznawanych przez doświadczonych grzybiarzy:

  • zbierajcie tylko te grzyby, które dobrze znacie - to najważniejsza zasada, którą powinien do serca wziąć sobie każdy zbierający grzyby. Jeśli macie choć najdrobniejsze wątpliwości dotyczące znalezionego okazu, zostawcie go w lesie. Wiele grzybów niejadalnych, a nawet trujących można łatwo pomylić z jadalnymi.

  • nie zbierajcie małych grzybów - bardzo młode okazy trujących grzybów można łatwo pomylić z jadalnymi

  • nie warto także zbierać do koszyka wyraźnie przerośniętych grzybów. Takie okazy mogą kumulować w sobie nadmiar niekorzystnych dla ludzi związków i metali ciężkich

  • grzyby należy wykręcać, a nie wycinać z podłoża - dzięki temu możecie dokładnie obejrzeć grzybnię, co pozwoli zidentyfikować gatunek

  • zainstalujcie na smartfonie aplikację mobilną z atlasem grzybów, by móc upewnić się, czy zebrane przez was okazy na pewno są jadalne. Jeśli jesteście tradycjonalistami, weźcie ze sobą atlas w formie papierowej

  • zebrane grzyby wrzucajcie do wiklinowego kosza lub łubianki. Jeśli wrzucicie je do wiadra lub plastikowej torby, grzyby zaczną szybko się psuć i po spożyciu mogą wywołać problemy żołądkowe

GIS zachęca także do tego, by wszelkie wzbudzające wątpliwości okazy grzybów zanieść do stacji sanitarno-epidemiologicznej. Pracujący tam specjaliści pomogą wam upewnić się, czy zebrane przez was grzyby nadają się do zjedzenia. 

Zobacz także
To najlepsza metoda czyszczenia grzybów. Zapomnijcie o igłach i piasku między zębami

To najlepsza metoda czyszczenia grzybów. Zapomnijcie o igłach i piasku między zębami

Zobaczcie, gdzie wytropić prawdziwka. Jakie grzyby rosną pod sosnami, a jakie pod brzozami?

Zobaczcie, gdzie wytropić prawdziwka. Jakie grzyby rosną pod sosnami, a jakie pod brzozami?

Co zrobić w razie zatrucia grzybami?

Zatrucie pokarmowe po spożyciu grzybów to nie żarty. Jeśli po takim posiłku odczuwacie silny ból brzucha, nudności i wymioty, udajcie się prosto do szpitala. Objawy mogą wystąpić kilka, a nawet kilkanaście godzin od zjedzenia grzybów, dlatego nie wolno ich bagatelizować. 

W przypadku grzybów lepiej dmuchać na zimne i od razu skierować się na ostry dyżur przy wystąpieniu jakichkolwiek niepokojących symptomów. Szybka reakcja może wam uratować życie. 

Jak pomóc osobie, która zatruła się grzybami?

GIS radzi, by w razie objawów zatrucia po spożyciu grzybów natychmiast jechać do szpitala lub zadzwonić pod jeden z numerów alarmowych: 999 lub 112. W międzyczasie można spróbować wywołać u chorej osoby wymioty, jednak nie wolno podawać jej alkoholu ani mleka. 

Co ważne - nawet, jeśli tylko jedna osoba ma objawy zatrucia po zjedzeniu grzybów, do szpitala powinny się zgłosić wszystkie osoby, które zjadły potrawę zawierającą grzyby. 

Źródło: gov.pl 

Magda Gessler odpowiada na pytania

Zjedzenie trujących grzybów może być śmiertelnie niebezpieczne. Oto, co należy zrobić w takiej sytuacji
AdobeStock
Newsy
Zjedzenie trujących grzybów może być śmiertelnie niebezpieczne. Oto, co należy zrobić w takiej sytuacji
Przy zatruciu grzybami trzeba działać szybko. Uważajcie, gdy pojawią się te objawy po zjedzeniu trujących grzybów.

Powoli rozpoczyna się sezon na grzybobranie. W lasach można już znaleźć pierwsze jadalne grzyby, takie jak borowiki, kurki czy koźlarze. Jeśli planujecie wyjazd nad morze, to warto w deszczowy dzień wybrać się do lasu - kurki rosną tam w dużych ilościach, ze względu na piaszczystą ziemię.  Może się jednak zdarzyć, że przypadkiem lub z powodu braku doświadczenia w waszym koszu z grzybami znajdzie się trujący okaz. Zjedzenie go może mieć poważne konsekwencje - od bólu brzucha do stanu zagrożenia życia. Sprawdźcie, jak należy wtedy zareagować.  Jakie są objawy zatrucia grzybami? Typowe, najczęstsze objawy zjedzenia trujących grzybów to silne bóle brzucha, wymioty i biegunka - organizm w ten sposób reaguje na toksyny. Jednak nie wszystkie oznaki są tak oczywiste i po spożyciu dania, w którym znalazły się trujące grzyby mogą się pojawić takie objawy, jak: rumień na twarzy uderzenia gorąca wzmożona potliwość łzawienie z oczu ból głowy problemy z widzeniem spadek ciśnienia we krwi Toksyny zawarte w trujących grzybach mogą wywoływać bardzo różne objawy, nie tylko ze strony układu pokarmowego. Z tego powodu należy zwracać uwagę na wszelkie niepokojące dolegliwości. Co zrobić w przypadku zatrucia grzybami? Jeśli zjedliście trujące grzyby, należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza. Idealnie, jeżeli weźmiecie ze sobą danie z grzybami, po którym wystąpiły objawy zatrucia, by lekarze mogli je przebadać. To pozwoli im zidentyfikować toksyny i wdrożyć odpowiednie leczenie. Pomocniczo, możecie spróbować wywołać u siebie wymioty pijąc wodę z solą. Pamiętajcie, że zatrucia grzybami nie wolno próbować leczyć samodzielnie! Destrukcyjny wpływ toksyn na organizm może stanowić zagrożenie dla waszego życia, a niektóre zatrucia można...

To bardzo stara i szkodliwa tradycja wśród niektórych grzybiarzy. Może was wiele kosztować
AdobeStock
Newsy
To bardzo stara i szkodliwa tradycja wśród niektórych grzybiarzy. Może was wiele kosztować
Chodzenie na grzyby i cała otoczka z tym związana jest swego rodzaju rytuałem, który każdego roku znajduje wielu miłośników. Część z nich niestety praktykuje pewien zwyczaj, który ma niewiele wspólnego z bezpiecznym grzybobraniem.

Zdawałoby się, że grzybiarze dobrze wiedzą, które grzyby można zbierać, a których nie. I najczęściej tak jest, choć niektórzy amatorzy zbierania tych darów lasu wciąż trzymają się pewnej tradycji, która nie ma wiele wspólnego z odpowiedzialnym grzybobraniem. Sprawdźcie, jakie to może mieć konsekwencje.  Szkodliwy zwyczaj na grzybobraniu  Być może część z was jeszcze pamięta dawną tradycję, która wciąż, choć rzadko, jest przez niektórych praktykowana. Polega ona na tym, by na koniec grzybobrania zerwać kilka czerwonych muchomorów i „udekorować” nimi kosz pełen zebranych grzybów. Być może zbiory wyglądają dzięki temu ładniej, ale nie dajcie się zwieść - muchomory mogą wam zaszkodzić nawet, jeśli nie będziecie ich jeść. Znajdujące się na nich toksyny przejdą na resztę grzybów w koszyku, a to oznacza, że nawet te jadalne po spożyciu mogą spowodować bóle brzucha, wymioty i inne objawy zatrucia pokarmowego. Dlatego pamiętajcie - muchomory należy zawsze zostawić w lesie. Moda na jedzenie muchomorów Niestety, w tym roku nie brakuje nawet i takich „odważnych”, którzy postanawiają jeść muchomory. Uważają, że odpowiednia obróbka oraz dawkowanie sprawia, że muchomory wcale nie są trujące, a wręcz mogą mieć właściwości lecznicze. Nie jest to prawda - trujących grzybów absolutnie nie wolno spożywać pod żadnym pozorem. Mogą być one zagrożeniem dla waszego zdrowia, a nawet życia. Zawsze też upewnijcie się, czy aby na pewno zebrane przez was okazy są jadalne. Jakiś czas temu pewna influencerka zasłynęła w internecie filmem, na którym je jajecznicę z „kurkami”. Widzowie szybko wyprowadzili kobietę z błędu tłumacząc jej, że grzyby w jajecznicy to nie kurki, a lisówki, które są trujące. Na szczęście bohaterce filmu nic poważnego się nie stało.  @hanusiawielka...

Grzybiarze chwalą się wielkimi grzybami. Sprawdźcie, czy takie okazy nadają się do jedzenia
Adobe Stock
Newsy
Grzybiarze chwalą się wielkimi grzybami. Sprawdźcie, czy takie okazy nadają się do jedzenia
Małe jest piękne czy duże jest piękniejsze? W przypadku złowionych ryb czy zebranych grzybów oczywiście wolimy te większe. Duże grzyby bywają jednak robaczywe, ale nie to jest ich największym problemem.

Chodząc z koszykiem po lesie z reguły wybieramy grzyby średniej wielkości. Tych małych nie tak łatwo dostrzec, trafiamy na nie z reguły przy okazji, docierania do całej kolonii bardziej wyrośniętych okazów. Z kolei te zanadto duże, przerośnięte, omijamy lub przynajmniej powinniśmy omijać spodziewając się, że będą niesmaczne i zarobaczone. Co jeszcze kryje się w przerośniętych grzybach? Czy duże grzyby są toksyczne? Większość grzybów kapeluszowych ma zdolność do gromadzenia metali ciężkich, które pochodzą z gleby i powietrza. W trakcie wzrostu grzyby kumulują w sobie te toksyczne substancje. Dzieje się to podczas pobierania przez nie składników mineralnych z gleby i wody. Dodatkowo zanieczyszczania mogą pochodzić z powietrza, z otoczenia, w którym rosną. Im grzyb jest starszy, im dłużej rośnie, tym więcej może się w nim zebrać trujących składników. W miejscach skażonych, w pobliżu wysypisk śmieci, fabryk czy autostrad, w ogóle nie powinno się ich zbierać. Okazy wzrastające w takich miejscach, niezależnie od tego czy są młode czy wyrośnięte, bywają skażone metalami ciężkimi, które są niebezpieczne dla człowieka i mogą powodować wiele dolegliwości. Najczęściej spotykane w grzybach metale ciężkie to kadm, ołów i rtęć. Czy można zatruć się grzybami jadalnymi? Toksyny obecne w grzybach, są niebezpieczne dla ludzi i zwierząt. Po ich zjedzeniu trujące substancje przenoszą się do organizmu człowieka i wywołują różne dolegliwości. Czasem tylko nieprzyjemne, jak mdłości czy pieczenie języka. Ale mogą też objawiać się bólami brzucha, biegunką i wymiotami. W przypadku silnych zatruć np. rtęcią, mogą wywołać poważne dolegliwości, bardzo niebezpieczne dla zdrowia. Aby uniknąć zatruć grzybami jadalnymi, trzeba bezwzględnie przestrzegać...

Jak odróżnić kanię od muchomora sromotnikowego? Pomyłka może kosztować życie
AdobeStock
Newsy
Jak odróżnić kanię od muchomora sromotnikowego? Pomyłka może kosztować życie
Zanim udacie się do lasu w poszukiwaniu grzybów, koniecznie nauczcie się wcześniej rozpoznawać różnice między smakowitą kanią, a najbardziej trującym grzybem w Polsce - muchomorem sromotnikowym.

Choć do jesieni zostało jeszcze trochę czasu, w lasach już można natknąć się na różne grzyby - na przykład kurki czy aromatyczne kanie. W przypadku tych drugich trzeba być ostrożnym, ponieważ z wyglądu kania jest podobna do muchomora sromotnikowego, jednego z najbardziej trujących grzybów, jakie rosną w polskich lasach. Zjedzenie takiego grzyba w wielu przypadkach kończy się śmiercią, dlatego tak ważne jest, by umieć go odróżnić od gatunków jadalnych. Sprawdźcie, jakie są różnice pomiędzy jadalną kanią a trującym muchomorem sromotnikowym.  Różnice między kanią a muchomorem sromotnikowym Dla niewprawnego grzybiarza rozróżnienie tych dwóch grzybów może być dość trudne. Kania i muchomor sromotnikowy mają podobny kształt i kolor, dlatego jeśli chcecie zbierać kanie, musicie koniecznie nauczyć się je rozpoznawać.  kapelusz: u kani kapelusz ma nieregularną powierzchnię, pokrytą charakterystycznymi łuseczkami, przypominającymi nieco korę drzewa. Z kolei kapelusz muchomora sromotnikowego jest prawie całkowicie gładki.  pierścień: u obu gatunków omawianych grzybów występuje pierścień na wąskim trzonie. W przypadku kani pierścień ten można przesuwać po trzonie, natomiast w przypadku muchomora jest to niemożliwe. Ponadto, pierścień kani ma wełniastą strukturę, a muchomora - postrzępioną. pochewka - część gatunków grzybów posiada u podstawy trzonu pochewkę. Ta występuje u muchomora sromotnikowego, natomiast kania jej nie posiada. U podstawy kani znajduje się bulwa, ale bez pochewki.  Radzimy też, by niewprawieni grzybiarze nigdy nie zbierali młodych kani. Bardzo trudno jest je wówczas odróżnić od muchomora, dlatego jeżeli nie jesteście pewni, zbierajcie tylko duże, dojrzałe okazy kani. Warto także poprosić o ocenę przydatności do spożycia grzybów w stacji sanepidu....