Polacy pokochali suplementy diety - takie wnioski można wysnuć ze statystyk dotyczących sprzedaży tych produktów. Przez 9 lat, od 2007 do 2016 roku do głównego Inspektoratu Sanitarnego wpłynęło łącznie 33114 powiadomień dotyczących wprowadzenia do obrotu nowych suplementów diety.

Od 2017 do 2020 roku liczba ta wyniosła aż 62808, a w samym 2021 roku do GIS wpłynęło 21993 powiadomień. To pokazuje, że w sprzedaży jest coraz więcej suplementów diety. Główny Inspektorat Sanitarny zapowiada uszczelnienie przepisów, by wyregulować ten rynek - z korzyścią dla konsumentów. 

Będą zmiany w reklamach suplementów

Zdaniem autorów zmian w przepisach, obecne regulacje dotyczące reklam suplementów diety są niedoskonałe. Wobec tego proponowane są nowe rozwiązania, które będą chroniły konsumentów:

Zobacz także:

– Projekt ustawy przewiduje uszczegółowienie zasad dotyczących prezentacji lub reklamy suplementów diety mając na uwadze ochronę zdrowia i życia konsumentów oraz podnoszenie świadomości społeczeństwa – zapowiada Krzysztof Saczka, zastępca Głównego Inspektora Sanitarnego cytowany przez biznes.interia.pl. 

Saczka wyjaśnia dlaczego zmiany są konieczne:

Wynika to z tego, że niektóre praktyki stosowane przez przedsiębiorców mogą wprowadzać konsumentów w błąd, co do właściwości suplementów diety i w związku z tym niezbędne jest wprowadzenie zakazu takich praktyk – mówi.

Konsumenci są wprowadzani w błąd?

Przedstawiciele GIS zwracają uwagę na to, jak intensywnie reklamowane są w telewizji suplementy diety - do tego stopnia, że osoby oglądające takie reklamy mogą następnie nadużywać suplementów, co będzie miało negatywne skutki dla zdrowia. 

Wielu ludzi nie rozróżnia bowiem suplementów diety i leków dostępnych bez recepty. Sądzą, że są to produkty bezpieczne dla zdrowia i można ich używać bez ograniczeń. 

Wśród proponowanych zmian znajduje się między innymi obowiązek umieszczenia komunikatu: „Suplement diety jest środkiem spożywczym, którego celem jest uzupełnienie normalnej diety. Suplement diety nie ma właściwości leczniczych”. Ponadto, w reklamie suplementu musi się znaleźć informacja mówiąca o tym, że takie produkty są jedynie uzupełnieniem codziennego sposobu żywienia, a gwarancją zdrowia jest dobrze zbilansowana dieta. 

Zmieni się też sam sposób reklamowania suplementów diety. Zakazane będzie wykorzystywanie autorytetów, czyli lekarzy, farmaceutów w reklamach suplementów. Nie będzie można wykorzystywać nawet przedmiotów, które wzbudzają skojarzenia ze służbą zdrowia - mowa tutaj m.in. o stetoskopie, kozetce i innych elementach wyposażenia gabinetu lekarskiego. 

Źródło: biznes.interia.pl