Powoli zbliża się lato, a wraz z nim sezon na ogórki. Posiadacze działek i przydomowych ogródków z pewnością nie mogą się już doczekać zbiorów. W końcu nie ma to jak własnoręcznie wyhodowane ogórki - bez chemii, naturalne i pełne smaku. Mizeria z takich ogórków jest mistrzowska i nawet nie ma co jej porównywać do tej zrobionej na ogórkach ze sklepu.

Czas zbiorów to również czas kiszenia. Część ogórków zwykle przeznacza się do robienia małosolnych, których smak każdemu kojarzy się z latem, a reszta powędruje do piwnicy w słoikach. Zachęcamy was do wypróbowania niezwykłego przepisu na ogórki kiszone, który pochodzi z 1895 roku. Jest bardzo prosty, a efekty wprost spektakularne. Nie obędzie się bez ważnego dodatku w postaci liściastej wkładki. 

Przepis z XIX wieku na ogórki kiszone

Składniki:

  • 1 litr wody

  • 2 łyżki soli

  • 1 kg ogórków gruntowych

  • 1 liść wiśni

  • 1 liść dębu

  • 1 liść winogronowy

  • 1 ząbek czosnku

  • baldach kopru

  • korzeń chrzanu

  • pieprz

Podane wyżej składniki wystarczą do zrobienia 1 kilograma kiszonych ogórków. W zależności od tego, ile warzyw chcecie ukisić, zwiększcie odpowiednio ilości poszczególnych składników. 

Zobacz także:

Przygotowanie:

  1. Włóżcie ogórki do dużej miski wypełnionej wodą lub zlewu zatkanego korkiem i starannie je umyjcie. Warto wykorzystać w tym celu szczotkę z twardym włosiem lub gąbkę do mycia naczyń.

  2. W międzyczasie zagotujcie litr wody i wsypcie 2 łyżki soli. 

  3. Na dnie każdego słoika (koniecznie wcześniej wyparzonego) połóżcie dwa liście (np. dębu i winogronowy).

  4. Włóżcie ogórki, układając je blisko siebie. Wetknijcie jeszcze ząbki czosnku, kawałki chrzanu, koper i ziarna pieprzu. Przykryjcie ogórki ostatnim liściem i zalejcie wszystko gorącą, osoloną wodą. 

  5. Zakręćcie mocno słoik z ogórkami i owińcie ściereczką lub ręcznikiem, by pozostały w cieple przez kilkanaście godzin (dzięki temu lepiej się zawekują). Później zdejmijcie ręcznik, a po kilku dniach możecie przenieść słoiki z ogórkami w chłodniejsze miejsce, np. do piwnicy.