Przed chłodem jesieni i zimy możecie chronić się na dwa sposoby. Przede wszystkim ubierajcie się ciepło, ale nie przegrzewajcie, bo nawet w chłodne pory roku raz bywa zimniej, a raz cieplej. Ubranie zawsze powinno być odpowiednie do temperatury panującej na zewnątrz. Drugim sposobem jest rozgrzanie się od środka. Podajemy trzy najlepsze sposoby na chłodne, zimowe dni. Zachęcamy do lektury.

Co jeść i pić, żeby szybko się rozgrzać?

Te trzy proste produkty pozwolą wam skutecznie rozgrzać wyziębiony organizm. Wszystkie podane płyny spożywajcie mocno ciepłe, ale uważajcie, żeby nie były zbyt gorące:

  • Gorące mleko. Mleko pewnie zawsze macie w lodówce. Picie tego napoju na ciepło, a także z dodatkiem miodu lub masła i miodu nie tylko pomaga na bolące gardło, ale także doskonale rozgrzewa.
  • Zimowa herbata. Najprostszy sposób to zaparzenie herbaty z imbirem. Do naparu możecie jednak także dodać plasterki cytryny i pomarańczy, a także cynamon. Napój można posłodzić miodem lub syropem z agawy.
  • Gorący rosół lub bulion. Jeśli nie macie gotowego rosołu, w pół godziny możecie zrobić jego roślinny zamiennik – bulion. Przygotujecie go nawet z samej włoszczyzny. Warzywa obierzcie i pokrójcie w 2-centymetrowe kawałki, podsmażcie na oliwie z listkiem laurowym i kilkoma ziarnami ziela angielskiego, Gdy warzywa staną się szkliste i zaczną mocno pachnieć, posólcie je i zalejcie rozsądną ilością wody. Gotujcie na małym ogniu przez 30 minut. Bulion jest aromatyczny, całkiem pożywny i mocno rozgrzewający.

Jak szybko rozgrzać wyziębiony organizm?

Gdy szczególnie przemarzliście, a jeszcze do tego przemoczyliście nogi nie wystarczy przebrać się w cieplejsze, suche ubranie i rozgrzać dłonie i gardło gorącą herbatą z imbirem. Najlepsza na rozgrzewkę będzie gorąca kąpiel.

Ale uwaga, nie wkładajcie wyziębionego ciała do bardzo ciepłej wody. Przygotujcie pół wanny ciepłej, ale nie gorącej wody, zanurzcie się w niej i stopniowo dolewajcie coraz cieplejszej. Początkowo woda powinna mieć około 35 st. Celsjusza, a na koniec nie więcej niż 42 st. Celsjusza.

Zobacz także:

Wejście do zbyt gorącej wody od razu spowoduje gwałtowne obkurczenie naczyń krwionośnych, które w takich warunkach przeżyją gwałtowny szok. W gorącej kąpieli zostańcie przez około 10 minut, a następnie porządnie się wytrzyjcie i załóżcie ciepły dres. Po takiej kąpieli należy jak po saunie odpoczywać ograniczając wysiłek fizyczny, przez co najmniej pół godziny.

Jeśli nie macie możliwości przygotować gorącej kąpieli, zróbcie ją przynajmniej swoim stopom. Włóżcie je do ciepłej wody i stopniowo dolewajcie cieplejszej, żeby stopy porządnie się rozgrzały.

Źródło: recepta.pl, Instagram/Słodki Słony