Dorota Szelągowska to jedna z ulubionych osobowości telewizyjnych, która prężnie działa także w internecie. W social mediach prezenterka pokazuje nie tylko kulisy pracy, ale także życie codzienne. Na swoim blogu, prezenterka postanowiła podzielić się przepisem na idealny rosół. To receptura, którą dostała od narzeczonego koleżanki z biura.
Klasyka z jednym nietypowym składnikiem
Przepis na pierwszy rzut okaz wydaje się tradycyjnym bulionem jak u babci, jednak twistem jest jeden dość nietypowy dla zup składnik. Sama prezenterka nazwała przepis „Rosół na opak, czyli aromatyczny bulion z anyżem". To właśnie aromatyczne gwiazdki anyżu są tajemnicą wyjątkowego smaki i aromatu tego dania. Co jeszcze będzie potrzebne? Zobaczcie pełny przepis i wypróbujcie go w swoich kuchniach.
Przepis na rosół od Doroty Szelągowskiej
Składniki:
-
1 ogon wołowy
-
1 szponder wołowy
-
1 pręga wołowa
-
3 skrzydełka kacze (można też użyć ćwiartki lub skrzydełek z kurczaka)
-
1 spora cebula
-
1 niewielki seler
-
1 nieduży por
-
4 marchewki
-
3 pietruszki
-
4-5 suszonych grzybów
-
5 goździków
-
4-5 ziaren ziela angielskiego
-
2-3 gałązki świeżego lubczyku
-
3-4 liście laurowe
-
2-3 łyżki posiekanej natki pietruszki
-
1 gwiazdka anyżu
-
2 łyżki sosu rybnego
-
2 łyżki sosu sojowego
-
2 łyżki sosu Worcestershire
-
sól i pieprz do smaku
Przygotowanie:
- Mięso myjemy i wkładamy do dużego garnka (o pojemności około 7 litrów). Zalewamy je wodą i dorzucamy ziele angielskie, liście laurowe oraz suszone grzyby. Doprowadzamy do wrzenia, zdejmujemy szumowiny, a następnie zmniejszamy ogień i gotujemy jeszcze przez 2,5 godziny.
- Wszystkie warzywa oprócz cebuli obieramy i rozkładamy na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia. Cebulę przekrajamy na pół i również układamy na blaszce. Warzywa skrapiamy odrobiną oliwy, posypujemy solą oraz pieprzem i wkładamy do piekarnika rozgrzanego do 230 stopni. Pieczemy tak długo, aż się zarumienią, w międzyczasie przekładając je na drugą stronę.
- Upieczone warzywa dorzucamy do garnka z mięsnym wywarem. W tym momencie dolewamy też sosy i dorzucamy goździki, lubczyk oraz gwiazdkę anyżu. Wszystko mieszamy i gotujemy przez kolejną godzinę. Gotowy rosół przelewamy przez sito lub gazę, aby był idealnie klarowny.
Sama Dorota Szelągowska poleca podawać ten specjał z surowym żółtkiem, a oprócz makaronu radzi wypróbować również serwowanie zupy z grzanką z pieca lub kromką chrupiącego chleba tostowego. Autorka bloga pisze też, że taki esencjonalny bulion idealnie sprawdzi się jako baza do innych dań i zup.
Czy od teraz gwiazdki anyżu staną się niezbędnikiem do niedzielnego rosołu? Wypróbujcie ten przepis we własnych kuchniach i przekonajcie się sami!
Zobacz także:
Źródło: dorotaszelagowska.pl