Popularną przyprawę typu maggi w XIX wieku wprowadził na rynek szwajcarski przedsiębiorca, twórca pierwszych zup w proszku i samej słynnej przyprawy, Julius Maggi. Już w 1895 r. stworzył nowatorski rosół w kostkach pakowany w papierki.

I choć jego kostki rosołowe nie były pierwsze w sprzedaży,  bo wyprzedziły je kostki Liebiga, to jego produkt nie zawierał mięsa, tylko tłuszcz roślinny, suszone warzywa i przyprawy i dzięki temu był najtańszy na rynku.

Twórca zainwestował w intensywną kampanię reklamową i produkty Maggi stały się tak popularne, że mają swoich miłośników do dziś. Przez lata zmienił się jednak jej skład. Co dziś znajdziecie w ciemnej kanciastej butelce?

Co zawiera w sobie przyprawa maggi?

Dawniej głównym składnikiem oryginalnej przyprawy był lubczyk ogrodowy. Niestety, na przestrzeni lat, przyprawa zaczęła być wzbogacane w chemiczne dodatki, które poprawiają smak lub konserwują i wydłużają termin przydatności. Dziś znajdziecie w niej niewielkie ilości lubczyku, a do tego sól, ocet, wodę oraz E621, czyli glutaminian sodu oraz E635, czyli rybonukleotyd disodowy.

Zobacz także:

Dodatki oznaczone symbolem „E” nie jest trujące same w sobie. Jednak często stosowane zaczynają działać szkodliwie na organizm. Oto, jakie są następstwa nadużywania tych substancji:

  • Glutaminian sodu kumuluje się w organizmie. Może powodować nadpobudliwość, nadmierną potliwość, uderzenia serca, nadpobudliwość i problemy ze wzrokiem. Źle wpływa na gospodarkę hormonalną, sprzyja nadwadze i otyłości
  • Rybonukleotyd disodowy powoduje zmiany skórne, problemy z nerkami czy zaostrzenie objawów związanych z astmą. Jego nadużywanie także wywołuje nadpobudliwość i zmiany nastroju
  • Osobnym problemem jest to, że w maggi znajduje się duża ilość soli, która może prowadzić do rozwoju nadciśnienia tętniczego.

Czym zastąpić przyprawę maggi?

Powróćmy do starych dobrych czasów, gdy głównym składnikiem przyprawy maggi był lubczyk ogrodowy i zamiast maggi ze zmienionym składem, dodawajcie do zup i sosów właśnie lubczyk.

To świeże zioło jest dostępne w marketach, w działach z ziołami w doniczkach. Jeśli nie traficie w sklepie na świeży lubczyk, użyjcie suszonej przyprawy. Dzięki temu nadacie potrawie swój ulubiony, głęboki ziołowy smak, a jednocześnie wykorzystacie w kuchni naturalne zioło o licznych prozdrowotnych właściwościach. Lubczyk działa moczopędnie, dzięki czemu oczyszcza nerki z toksyn, a także wspomaga układ oddechowy oraz pokarmowy.

Źródło: o2.pl, Wikipedia.pl