
Każda doświadczona gospodyni domowa zna ten prosty przepis na pamięć. Nawet jeśli obudzicie babcię o 3 w nocy, to bez problemu wyrecytuje go wam z głowy.
Kłopot z barszczem mogą mieć za to młodsze panie domu. Wydawałoby się, że nie da się go zepsuć, a jednak często zdarza nam się, że nasza zupa traci swój magiczny, krwiście czerwony kolor.
Intensywna barwa barszczu czerwonego to zasługa betaniny. Ta substancja zawarta jest oczywiście w czerwonych burakach.
Długie gotowanie buraków w naszej zupie może sprawić, że kolor nieco przyblaknie. To samo stanie się, kiedy zdecydujemy się na zabielanie barszczu śmietaną.
Do wigilijnego barszczu śmietany zwyczajowo nie dodajemy. Ale warto dodać do niego jeden z dwóch magicznych składników, które pozwolą na utrzymanie pięknego koloru bez względu na wszystko.
Tymi składnikami są ocet lub sok z cytryny. Oczywiście, dobry barszcz bez odrobiny kwasowości nie może się udać, ale czasem możemy o tym po prostu zapomnieć.
Oprócz tego nie należy przesadzać z czasem gotowania naszej czerwonej zupy i intensywnością ognia.
Barszcz powinniśmy gotować na wolnym ogniu tak jak rosół, ale za to znacznie krócej – tylko tyle, ile potrzeba by nasze buraki zdążyły zmięknąć.
A teraz pora na przypomnienie tradycyjnego przepisu na barszcz czerwony (bez zakwasu) w sam raz do uszek z grzybami i kapustą.
Przepis na barszcz czerwony
Składniki:
- 1 kg buraków czerwonych
- 2 marchewki
- Pół selera
- Pół pora lub cebula
- Korzeń pietruszki
- Kilka ząbków czosnku
- Liść laurowy i ziele angielskie
- Majeranek
- Sól i pieprz
- Ocet
Przygotowanie:
- Obieramy włoszczyznę, kroimy na mniejsze kawałki i zalewamy zimną wodą.
- Dodajemy liść laurowy i ziele angielskie i gotujemy.
- Gdy warzywa zmiękną, dodajemy obrane i pokrojone dość drobno buraki. Ewentualnie możemy zetrzeć buraki na tarce.
- Gotujemy wywar z burakami na wolnym ogniu.
- Dodajemy obrany i pokrojony w plasterki czosnek.
- Doprawiamy solą i pieprzem, a także odrobiną majeranku.
- Do barszczu dodajemy 1-2 łyżki octu do smaku.