Ryż jest bardzo smaczny, ale jest też przy tym dość kaloryczny. Czy wiecie, że w 100 gramów klasycznego białego ryżu jest aż 130 kalorii?
Naukowcy twierdzą, że znaleźli sposób na zmniejszenie kaloryczności ryżu - wystarczy ugotować go z olejem kokosowym, a następnie wstawić na 12 godzin do lodówki przed jedzeniem. Według ekspertów ze Sri Lanki, taka obróbka ryżu zmniejsza jego kaloryczność nawet o 60%.
Węglowodany na zimno są mniej kaloryczne?
Produkty bogate w skrobię, takie jak ryż, czyli po prostu węglowodany, są dobrym źródłem energii. Kiedy je spożywamy, nasz organizm rozkłada je na cukry proste. Wszelkie pozostałości będą przechowywane przez organizm i w razie potrzeby szybko przekształcane w glukozę. Jednak, gdy mamy do czynienia ze zbyt dużym poziomem glukozy krążącej we krwi, może ona zostać zmagazynowana przez nasz organizm w postaci tłuszczu.
W toku badań naukowcy chcieli sprawdzić, czy da się zmodyfikować w jakiś sposób żywność, aby skłonić organizm do wchłaniania mniejszej ilości węglowodanów, aby utrzymać niższy poziom cukru we krwi i spożywanych kalorii.
Zobacz także:
Już wcześniej brytyjscy badacze odkryli, że gotowanie, a następnie schładzanie makaronu, powoduje mniejszy skok glukozy - nawet jeśli następnie podgrzejemy zimny makaron. To samo dotyczy ryżu.
Jak zmniejszyć kaloryczność ryżu?
Zdaniem ekspertów, najlepszym sposobem jest gotowanie ryżu na wolnym ogniu przez 20 minut z dodatkiem łyżeczki oleju kokosowego, a następnie pozostawienie go do ostygnięcia i przechowywanie w lodówce przez 12 godzin.
Dzięki tej metodzie wykształci się skrobia oporna. To z kolei sprawi, że ugotowany ryż będzie mniej kaloryczny i zdrowszy oraz będzie miał korzystny wpływ na glikemię.
Naukowcy sprawdzają teraz, które odmiany ryżu najlepiej nadają się do tego zadania i czy inne oleje również zdadzą tu egzamin.
Sarah Coe, ekspertka z British Nutrition Foundation, powiedziała, że oporna skrobia ma wiele korzyści zdrowotnych, ponieważ:
- poprawia trawienie
- usprawnia zdrowie jelit
- może pomóc w regulacji poziomu cukru we krwi
Źródło: BBC, o2.pl