Każdego miesiąca w trakcie cyklu miesiączkowego kobiecy organizm ciężko pracuje - a zwłaszcza jego hormony. Te często wywołują PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego, który wywołuje wiele niezbyt przyjemnych objawów.
Jednym z nich jest chęć na zjedzenie czegoś niezdrowego i część kobiet tuż przed rozpoczęciem miesiączki objada się słonymi i słodkimi przekąskami, a przede wszystkim - czekoladą. Z czego to wynika?
Dlaczego przed miesiączką pojawia się ochota na słodycze?
Wiele pań przyzna, że trzymanie się zasad diet odchudzających jest dużym wyzwaniem tuż przed miesiączką ze względu na jedzeniowe zachcianki. Dlaczego one się w ogóle pojawiają?
Zobacz także:
Odpowiadają za to hormony, które wzmagają poczucie głodu. A ten można najszybciej zaspokoić jedzeniem zawierającym dużo kalorii, czyli słodkimi lub tłustymi przekąskami. To właśnie dlatego w tym czasie marzymy o fast-foodach czy torcie z czekoladą. Ale to nie jedyny powód - takie przekąski poprawiają także humor, który raczej w trakcie PMS nie dopisuje:
– Zmiana poziomu hormonów sprawia, że twoje ciało pragnie pokarmów wypełnionych cukrem i tłuszczem, ponieważ pomagają zwiększyć poziom serotoniny i zwalczać produkcję kortyzolu, dzięki czemu czujesz się lepiej i poprawiasz sobie nastrój – mówi dr Carolyn Dean, dietetyczka, cytowana przez portal zdrowie.wprost.pl.
A skąd ochota na czekoladę? Poza dużą ilością tłuszczu oraz cukru (w przypadku czekolady mlecznej), czekolada zawiera również magnez, którego ubywa z organizmu w trakcie miesiączki. Jak podaje zdrowie.wprost.pl, zjadając zaledwie jedną kostkę czekolady dostarcza się do organizmu 64 mg magnezu, co odpowiada 16% dziennego, zalecanego spożycia.
Objawy zespołu napięcia przedmiesiączkowego
Jak rozpoznać, czy dokuczające wam objawy to właśnie PMS? Jest ich ponad setka, jednak najczęściej występujące to:
-
ból głowy
-
drażliwość
-
zmęczenie
-
niepokój
-
duży apetyt
-
zmniejszenie lub zwiększenie libido
-
mdłości
-
wzdęcia
-
biegunki
-
zaparcia
-
niedoskonałości na skórze
Źródło: zdrowie.wprost.pl
