Pyszna fasolka po bretońsku to idealne danie na tą porę roku! Sycąca i rozgrzewająca da mnóstwo energii. Przyznacie, że urok tkwi w prostocie – ta potrawa nie jest wcale szczególnie trudna do wykonania ani wymyślna, za to zawsze smakuje przepysznie!

Fasolka po bretońsku to świetny przykład na to, że nie trzeba wcale egzotycznych dodatków, ani mnóstwa przypraw, by potrawa się udała. Trzeba jednak wiedzieć, jak ją poprawnie przyrządzić, by dobrze smakowała. Wiecie, jak powinno się zagęszczać fasolkę po bretońsku?

Jak zagęścić fasolkę po bretońsku

Ponieważ dziś panuje moda na bardzo zdrowe odżywianie, odchodzi się od tradycyjnych trików wykorzystywanych w kuchni i zagęszcza sosy na przykład startymi na tarce warzywami. Jednak nie dadzą one nigdy takiego efektu jak stara, dobra zasmażka z mąki. To właśnie mąka jest najlepszym zagęszczaczem do fasolki! A jak to zrobić?

Wystarczy na niedużej patelni rozgrzać masło i cały czas mieszając powoli wsypywać mąkę. Tak przygotowaną zasmażkę, wlewa się do garnka z fasolką i gotowe! A jak jeszcze można nadać temu daniu gęstości? Jeśli jesteście ciekawi i chcecie spróbować czegoś innego, wypróbujcie jeden z tych sposobów:

Zobacz także:

  • Fasola – nie przywidziało wam się! Fasola jest świetnym zagęszczaczem. Wystarczy kilkanaście ziaren fasoli zblendować czy zmiksować w osobnym naczyniu i dodać do gotującej się fasolki po bretońsku, koniecznie pod koniec gotowania. Jeśli jednak nie macie blendera, wystarczy po prostu rozgnieść fasolkę widelcem. Musicie jednak uważać – przez skórki fasolka jest bardzo śliska!
  • Koncentrat pomidorowy – również dobrze się sprawdzi. Dodajcie go do fasolki koniecznie w trakcie gotowania, ponieważ koncentrat zmieni nieco smak dania i być może będzie wymagało ono doprawienia.
  • Warzywa – marchew, cukinię czy selera wystarczy zetrzeć na tarce, podgotować, zblendować i dodać do fasolki. Uważajcie jednak z marchewką! Jeśli użyjecie jej za dużo, to fasolka stanie się zbyt słodka.