Obowiązek noszenia maseczek wszedł w życie jesienią ubiegłego roku. Od tego momentu jest konsekwentnie zalecany i przestrzegany przez służby stróżujące. Ministerstwo Zdrowia na samym początku uprzedziło, iż od tej restrykcji nie ma wyjątków, toteż obowiązek powinien być przestrzegany w każdym przypadku. A co z jedzeniem na mieście, gdy lokale gastronomiczne są zamknięte? 

Uciążliwe wymogi w czasach pandemii

Pandemia dała się we znaki wszystkim, nie tylko z uwagi na rozprzestrzeniającego się wirusa, ale również z uwagi na obowiązujące od dłuższego czasu restrykcje. Wymogi zarządzone przez rząd, bardzo ograniczają swobodne życie. Oprócz nakazu zasłaniania ust i nosa, zamkniętych jest wiele miejsc, a wśród nich są:

  • siłownie,
  • baseny,
  • restauracje,
  • kawiarnie, 
  • puby, 
  • a także ograniczona działalność kin czy teatrów. 

W związku ze wzrostem osób zakażonych, rząd w niektórych województwach ponownie zamyka otwarte obiekty, takie jak galerie handlowe, kina bądź muzea.

Zamknięte restauracje nie tylko dla właścicieli

Jedną z obowiązujących restrykcji jest ograniczona działalność lokali gastronomicznych, które mogą działać jedynie w opcji na wynos bądź dowóz. Dla wielu osób z tej branży to duży cios, gdyż nie były w stanie działać w ten sposób i zostały zmuszone do zamknięcia na stałe bądź tymczasowe swojego interesu. Jest to również utrudnienie dla klientów, gdyż jedzenie z restauracji nie smakuje tak samo dobrze, jak w domu. To lokal i otoczenie nadaje całości odpowiedniego klimatu.

Zobacz także:

Utrudnione konsumowanie jedzenia na wynos 

Restauracje, kawiarnie czy lodziarnie, które zdecydowały się na funkcjonowanie w nowej rzeczywistości, mają nie lada zagwoztkę, podobnie jak i ich klienci. Spowodowane jest to tym, że jedzenie można zamówić na miejscu, jednak nie można w środku lokalu ani zjeść ani usiąść. Zamawiając z odbiorem osobistym pozostają dwie opcje do wyboru: zjeść pod chmurką na świeżym powietrzu lub zabrać jedzenie do domu. Wiadomo, że żadna z tych wersji nie jest satysfakcjonująca dla klienta. Jedzenie najlepiej smakuje zjedzone na miejscu. Jednak obowiązujące restrykcje zdecydowanie wykluczają ten wariant. Mimo upływu czasu, wciąż wiele osób zastanawia się czy pierwsza z opcji jest bezpieczna dla nich samych i portfela.

Kategoryczny obowiązek

Ministerstwo Zdrowia, jak i Główny Inspektorat Sanitarny, stale przypominają, że nie ma żadnych wyjątków zwalniających od obowiązku noszenia maseczki. Szczególnie pilnują tego służby stróżujące, czyli policja oraz straż miejska. Zatem za jedzenie na ulicy kebaba, zapiekanki, pizzy, loda, wypicie kawy bądź zapalenie papierosa, można słono zapłacić. Zamówione jedzenie w restauracji najlepiej i najkorzystniej jest skonsumować w domu, bez obawy przed dostaniem mandatu.