Latem nie brakuje świeżych owoców – zarówno w sklepach, jak i we własnym ogródku. Jednak ten, kto uprawia własne owoce doskonale wie, ze nie da się całkowicie pozbyć nieproszonych gości, którzy się w nich pojawiają – zwłaszcza w malinach. Czy zjedzenie robaczywych malin czymś grozi? Sprawdźcie.

Skąd biorą się robaki w malinach?

Jeśli macie własny ogródek, to na pewno dobrze wiecie, że maliny przed zjedzeniem trzeba bardzo dokładnie obejrzeć. Często bowiem w środku tych owoców można znaleźć białe larwy, które zdecydowanie nie zachęcają do konsumpcji. Skąd się tam wzięły? Często robaczywe maliny nie powinny być powodem do zmartwień, ale do dumy! Obecność robaków świadczy bowiem o ekologicznej hodowli. Kupowane w sklepach owoce sezonowe są najczęściej pozbawione larw i innych niechcianych lokatorów ponieważ przy ich uprawie stosuje się chemiczne opryski. Jeśli więc znajdziecie robaczka w malinach lub innych owocach ze sklepów, to powinniście się tylko cieszyć – oznacza to, że były one uprawiane bez użycia pestycydów!

Co się stanie po zjedzeniu robaczywych malin?

Robaczywe maliny są ekologiczne. To już wiemy. Ale czy są zdrowe? Okazuje się, że przypadkowe zjedzenie białych robaków nie tylko nie jest szkodliwe dla zdrowia, ale może się mu nawet przysłużyć! W końcu owady to doskonałe źródło białka i w niektórych częściach świata są przysmakiem, choć u nas wzbudzają głównie obrzydzenie. Robaczywa malina nie jest wcale inna w smaku, dlatego możliwe jest, że nie raz zjedliście owoce z larwami i nawet o tym nie wiedzieliście. Przypadkowe zjedzenie robaczywych malin nie powinno nawet spowodować bólu brzucha, który często jest raczej konsekwencją malinowego obżarstwa, a nie zjedzenia kilku larw.

Czy zarobaczone owoce mogą powodować choroby?

Część osób martwi się o możliwość zakażenia organizmu po zjedzeniu robaków. W końcu w szkole każdy uczył się o tasiemcach i innych pasożytach, które mogą spowodować ogromne spustoszenie w organizmie. Nic więc dziwnego, że niektórzy mają spore obawy!

Zobacz także:

Jednak znajdujące się w malinach i innych owocach larwy owadów nie przenoszą pasożytów – są po prostu zbyt małe. Jedyną dolegliwością, jaką mogą powodować, jest efekt nocebo. Co to znaczy?

Efekt nocebo to odwrotność efektu placebo. Oznacza pogorszenie samopoczucia lub nawet objawy somatyczne po zjedzeniu czegoś lub przyjęciu leków. Przykładem jest sytuacja, w której osoba po przeczytaniu skutków ubocznych, jakie wywołuje dany lek, po jego zażyciu natychmiast zaczyna je odczuwać – choć lekarz nie stwierdza pogorszenia stanu zdrowia. Objawy istnieją wówczas tylko „w głowie” i podobnie może być po zjedzeniu robaczywych malin.