Święta to ten czas w roku, kiedy jest możliwość spotkania się z dawno niewidzianą rodziną i wspólne spędzenie kilku chwil. Wiele osób wówczas również wyjeżdża na wakacje, jednak trwająca pandemia nieco krzyżuje te plany. Wielkanocne śniadanie także znajduje się pod znakiem zapytania. 

Trzecia fala pandemii

Koronawirus nieustannie od roku uprzykrza życie ludzi na całym świecie. Mimo wprowadzanych zasad funkcjonowania czy wynalezienia szczepionki, która jest w użyciu od trzech miesięcy, wirus nadal dynamicznie się rozwija. Ponadto, pojawiają się jego nowe mutacje. Są one znacznie groźniejsze, a także trudniejsze do wyleczenia. Zgodnie z prognozami ekspertów, w Polsce trwa aktualnie trzecia już fala wirusa. Jej szczyt był zapowiadany na początek kwietnia, czyli okres świąt wielkanocnych. 

Obostrzenia na Wielkanoc 

Wraz z dynamicznym rozwojem pandemii, a także zbliżającą się Wielkanocą, rząd postanowił wraz z ekspertami o wprowadzeniu nowych obostrzeń. Mają one na celu zmniejszenie liczby zakażeń oraz ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa. Nowe zasady funkcjonowania społeczeństwa obowiązują od 27 marca do 9 kwietnia włączenie. Do głównych obostrzeń należą:

  • zamknięte żłobki oraz przedszkola z wyłączeniem służb medycznych czy porządkowych,
  • zamknięte galerie handlowe, 
  • zamknięte siłownie z wyjątkiem sportu zawodowego,
  • limit osób na określonej powierzchni kościoła oraz sklepów spożywczych,
  • nieczynne wielkopowierzchniowe sklepy budowlane i meblowe, 
  • a także zakaz udziału we wszelkich zgromadzeniach, imprezach czy spotkaniach. 

Świąteczne śniadanie

Wprowadzone obostrzenia nie zakładają rodzinnych spotkań podczas świąt, a wręcz ich zakazują. Według obowiązujących zasad, w danym domostwie może znajdować się jednocześnie pięć osób spoza niego, oprócz gospodarzy. Toteż niemożliwe są rodzinne biesiady, jak w poprzednich latach. Takie działanie jest bowiem lekkomyślne, ryzykowne i naraża innych na zakażenie się wirusem.

Zobacz także:

Eksperci nie popierają spotkań

Według raportu przedstawionego przez Ministerstwo Zdrowia, dzisiaj padł rekord zakażeń. W ostatniej dobie odnotowano aż 35 251 nowych zakażeń, a śmierć z powodu koronawirusa poniosło aż 621 osób. W związku ze stale rosnącą liczbą zakażonych osób, rząd planuje specjalne posiedzenie, gdzie będą omówione dodatkowe obostrzenia na czas świąteczny. Ostateczną decyzję o zmianach podejmie premier, jednak główny doradca Rady Medycznej przy premierze RP, prof. Andrzej Horban jednoznacznie popiera wprowadzenie zakazu przemieszczania się oraz godzinę policyjną. Lekkomyślne działanie i spotykanie się z rodziną w święta to krok wstecz dla społeczności w walce z wirusem, dlatego powinien być wprowadzony jednoznaczny znak odnośnie zmieniania położenia.
 

Czytaj także: