Tegoroczne święta wielkanocne stoją pod wielkim znakiem zapytania. Choć rok temu większość Polaków nawet bez obostrzeń się pilnowała i ograniczała spotkania z innymi, to dziś ludzie spragnieni kontaktu chcą wreszcie odwiedzić swoich bliskich. Trudno im się dziwić – szczepienia na COVID-19 trwają i ludzie zdobywają odporność. Do tego część z nich już przechorowała koronawirusa.

Wobec tego Polacy chcą wiedzieć, czy w Wielkanoc 2021 będą obowiązywały jakieś specjalne ograniczenia. Poznajcie stanowisko rzecznika Ministerstwa Zdrowia.

Kolejny lockdown - marzec 2021

Minister Zdrowia Adam Niedzielski zapowiedział, że od 20 marca do 9 kwietnia będzie obowiązywał w Polsce kolejny lockdown. Najmłodsze dzieci znów będą musiały się uczyć przed komputerem, a dopiero co otwarte baseny i kina będą z powrotem pozamykane.

Sprawdźcie, jakie będą zasady lockdownu od 20 marca:

  • zamknięcie hoteli,
  • ograniczenie działalności galerii handlowych,
  • zamknięte kina, muzea, teatry, galerie sztuki i kasyna,
  • zamknięte baseny, obiekty sportowe, solaria i sauny,
  • zdalna nauka w klasach 1-3.

Obostrzenia argumentowane są wzrastającą liczbą zakażeń, choć krytycy zwracają uwagę na fakt, że wciąż restrykcjami nie są objęte kościoły, które odwiedzają głównie osoby starsze – a te są najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem.

Zobacz także:

Wielkanoc 2021 - jakie obostrzenia?

W rozmowie przeprowadzonej przez jedną z głównych stacji radiowych rzecznik Ministerstwa Zdrowia został zapytany o to, jak będą wyglądały święta wielkanocne w 2021 roku. Czy będzie można spotkać się z rodziną? Czy pojawią się jakieś nowe zakazy? Rzecznik odpowiedział dość wymijająco:

To zależy od każdego z nas dlatego, że przestrzegając pewnej dyscypliny sanitarnej i przepisów, które obowiązują, mamy szansę, że lockdown nie będzie niezbędny, natomiast oczywiście patrząc na rozwój epidemii - nie można wykluczać żadnego scenariusza.

Zapytany o ograniczenia w trakcie Wielkanocy odpowiedział:

Jeżeli chcemy, żeby późna wiosna i wczesne lato były okresem, kiedy obostrzeń będzie coraz mniej, kiedy koronawirusa będzie coraz mniej i będzie mniejsza transmisja, to te święta będziemy musieli spędzić jeszcze tak, jak wcześniejsze święta Wielkiejnocy i ostatnie święta Bożego Narodzenia.

Można się więc domyślać, że w święta wielkanocne będzie obowiązywał limit pięciu osób spoza gospodarstwa domowego.