
Chleb dodawany do każdej niemal zupy to pozostałość po biednej kuchni staropolskiej. Coś więc było, w powiedzeniu, że zupą bez chleba nie można się najeść. Chleb jedzony był do zup, szczególnie tych „chudszych”, w okresach biedy czy na przednówku.
Kromka pieczywa sprawiała, że obiad był bardziej sycący i kaloryczny. Dziś niektórzy do kapuśniaku, krupniku czy grochówki, jedzą nawet chleb posmarowany masłem. Robią tak nie tylko dlatego, że lubią chleb z masłem do zupy, ale także pod to, żeby się bardziej nasycić.
Które zupy podawać z chlebem?
Warto podawać do zupy chleb zwłaszcza wtedy, gdy uznajemy gęstą, esencjonalną i sycącą zupę, jako danie jednogarnkowe i nie podajemy po niej drugiego dania. W takim przypadku chleb nie tylko poprawi smak, ale sprawi, że zupa stanie się pełnowartościowym daniem obiadowym.
Z kolei jeśli po zupie przystąpicie do jedzenia drugiego dania czy nawet deseru, warto ograniczyć objętość i kaloryczność tego pierwszego. Wówczas podajcie symboliczną ilość chleba, tylko dla smaku i zostawcie miejsce na kolejne potrawy.
Zupy, do których warto podawać chleb:
- Żurek
- Kapuśniak
- Grochowa
- Fasolowa
- Ogórkowa
- Krupnik
- Koperkowa
- Barszcz czerwony
- Barszcz biały
- Ziemniaczana
- Flaki
- Gulaszowa
Nie podawajcie z kolei pieczywa do zup owocowych, rosołu, zupy pomidorowej.
Jakie inne pieczywo można podawać do zup?
Są takie zupy, do których można i warto podawać inne pieczywo niż chleb. W zakresie podawania chleba do zupy zdania są podzielone wtedy, gdy mówimy o zupach kremach. Tu proponujemy zastosować następujące rozróżnienie:
- Jeśli zupy mają dodatek przypraw egzotycznych, curry, imbiru, kurkumy, można dodać do nich egzotyczne pieczywo w formie placków indyjskich, albo tureckich lub coraz popularniejszych gruzińskich chlebków typu puri
- Do zwykłego kremu z dyni, kremu z pomidorów czy grzybów, najlepiej pasują z kolei podpieczone grzanki
Czy wypada jeść chleb, w którym podano zupę?
Są takie zupy jak żurek, grochowa czy gulaszowa, które niekiedy serwowane są w wydrążonym chlebie. Czy ten chleb możemy skubać czy raczej nie wypada tego robić i należy potraktować go jak zwykły talerz? Na to pytania, dla portalu logo24.pl odpowiedział ekspert, Adam Jarczyński, dyrektor generalny Polskiej Akademii Protokołu i Etykiety:
Podczas niezobowiązującego obiadu w jakiejś przydrożnej gospodzie nie będzie wielką gafą skubanie naszego chlebowego talerza (uważajmy, żeby nie ochlapać siebie lub innych!). Natomiast wstrzymałbym się od - chociażby - tknięcia wydrążonego chleba, jeżeli spotkanie przy stole miałoby bardziej uroczysty bądź formalny charakter. Wtedy jedzenie, nie dość że rękoma (inaczej trudno zjeść pszenny talerz), to jeszcze ponad miarę, mogłoby zostać odebrane jako przejaw zbytniej zachłanności. A zachłanność jest mało elegancka.
Źródło: wielkiezarcie.pl, logo24.pl