Kilogram ziemniaków, trochę mąki, jedno jajko, cebula, sporo soli i odrobina pieprzu. Lista składników na placki ziemniaczane to żadna filozofia i przyzna to każdy, kto spędził w kuchni trochę więcej czasu.
Kłopoty pojawiają się u wielu początkujących dopiero na kolejnym etapie. Chodzi o smażenie. Niektórzy mają kłopot z uzyskaniem chrupiącej tekstury placuszków, co często wynika ze zbyt małej ilości tłuszczu na patelni bądź z przeholowania z ilością mąki.
Kiedy już uda się w końcu uzyskać właściwy smak placków, pozostaje jeszcze jedna kwestia. Chodzi oczywiście o kwestię podania ich na talerzu we właściwy sposób.
Niekwestionowaną królową wśród dodatków do placków ziemniaczanych jest oczywiście śmietana. Powinna być to rzecz jasna śmietana kwaśna, najlepiej o niezbyt wysokiej zawartości tłuszczu. Zamiast wybierać tłustą, 18-procentową wersję, wybierzcie śmietanę z 12% tłuszczu.
Placki same w sobie mają sporo tłustego oleju, który wypijają podczas smażenia. Ten problem możecie ograniczyć z kolei poprzez zastosowanie ręczników papierowych do odsączania gotowych placuszków.
Śmietana to jedno, ale wielu uzna, że czegoś tutaj jeszcze brakuje. W części naszego kraju wiele osób nie wyobraża sobie placków ziemniaczanych bez cukru! To nie żart - wyłącznie wytrawna i słona wersja tego pysznego dania jest dla wielu czymś nie do pomyślenia.
W opinii wielu osób odrobina cukru do posypania placków ziemniaczanych ze śmietaną lub bez jest czymś nieodzownym. Podobno jego słodycz świetnie przełamuje smak usmażonych tartych ziemniaków. Czy to prawda? Pozostaje sprawdzić to samemu.
To jednak nie wszystko. Niektórzy w swoim zamiłowaniu do słodkich placków ziemniaczanych idą jeszcze dalej… Otóż do tego tradycyjnego polskiego dania dodają dżemy i konfitury! Smakosze słodkości smarują takimi smarowidłami gotowe placuszki i wcinają je, aż się im uszy trzęsą. Odważylibyście się spróbować takiego dania?
Dla doświadczonych pań domu zrobienie smacznych i chrupiących placków ziemniaczanych to pestka. Niektóre gospodynie zrobią je obudzone „w nocy o północy” bez mrugnięcia okiem. Dla młodszych adeptów sztuki kulinarnej nawet takie proste danie może przysporzyć sporo problemów. Wielu łasuchów marzy o smacznych plackach ziemniaczanych, ale ich marzenia trafiają w próżnię wtedy, gdy okazuje się, że ich wyrób nie jest wystarczająco chrupiący. W czym może leżeć problem? Postaramy się rozwikłać tę zagadkę. Jak zrobić chrupiące placki ziemniaczane? Na początek kwestia wyboru ziemniaków . Nie trzeba nikomu przypominać, że placki ziemniaczane mają prawo udać się tylko z jesiennych, dojrzałych ziemniaków. Zbyt wodniste młode ziemniaki wykorzystywać należy do innych celów. Wybór ziemniaków to jednak nie wszystko. Po starciu góry ziemniaków często wydaje się, że nadmiar wody pogrzebie szanse na smaczne i chrupiące placki. Nic z tych rzeczy. W wodzie ze startych ziemniaków znajduje się sporo skrobi – jeśli starliście stare, mączyste ziemniaki, wylewanie z nich nawet kropli wody nie ma sensu. Lepiej dodać do masy ziemniaczanej kilka łyżek mąki pszennej – tak zresztą przewidują przecież wszystkie przepisy na to ukochane przez Polaków danie. Przed wlaniem porcji masy ziemniaczanej na patelnię dokładnie wymieszajcie zawartość miski, by utrzymać właściwą konsystencję. Jak dużo oleju używać do smażenia placków ziemniaczanych? Kolejny krok na drodze do chrupiących placków ziemniaczanych to mocno rozgrzana patelnia. Smażenie musi odbywać się w wysokiej temperaturze. To jednak nie wszystko. Niestety placki ziemniaczane są daniem, które wymagają sporych ilości oleju. Nie oszczędzajcie oleju i dość obficie podlewajcie nim smażone przez was placki. Oczywiście nie oznacza to smażenia placków w głębokim tłuszczu,...
Stare kulinarne prawidło mówi wprost – jeśli dysponujecie dobrymi składnikami, z pewnością ugotujecie dobre danie. Nie inaczej jest z plackami ziemniaczanymi. Ukochane przez wszystkich danie, które jak Polska długa i szeroka je się ze śmietaną wymaga dobrego surowca. Chodzi więc o odpowiedni dobór ziemniaków, które potem zetrzecie na tarce. Jakie kartofle więc wybrać podczas zakupów na targu? Jakich ziemniaków unikać podczas przygotowania placków? Jeśli traficie na zbyt słodką odmianę, placki nie będą smakowały tak jak należy. Być może przypadną co najwyżej do gustu tym, którzy lubią eksperymenty z jedzeniem placków na słodko. Nie ma mowy o udanych plackach ziemniaczanych z wodnistych ziemniaków. Dlatego też placków zwykło się nie przygotowywać choćby z młodych ziemniaków. Co prawda, sprytne gospodynie po starciu takich ziemniaków odsączają wodę i z powrotem wrzucają do placków skrobię, ale nawet taki patent nie zastąpi dobrych, zwartych ziemniaków. Jakie więc ziemniaki wybrać do smażenia placków ziemniaczanych. Spróbujemy pomóc wam w poszerzeniu wiedzy w tym zakresie. Jakie ziemniaki wybrać na placki ziemniaczane? Najprościej byłoby powiedzieć, że do placków konieczne będą ziemniaki typu B. Ani nie za bardzo mączyste, ani nie wodniste. Ziemniaki typu B to tak zwany typ ogólnoużytkowy, o średniej twardości, który po starciu na tarce, nie rozpadnie się podczas smażenia. Tego rodzaju odmiany będą chrupiące z zewnątrz i miękkie w środku po usmażeniu. Jednak sama literka „B” niewiele większości osób mówi. Jaką odmianę ziemniaków wybrać na placki ziemniaczane? O jakich więc kartoflach mowa? Ziemniaki typu B to między innymi takie odmiany jak flaming, irga, sante czy orlik i irys. Nazwy pomogą wam w odnalezieniu odpowiedniego rodzaju na bazarze. Co jednak zrobić, gdy nie ma za dużego wyboru? Musicie...
Jeśli wasze placki wciąż wychodzą gumiaste na 99 proc. popełniacie jeden, niewielki, ale kluczowy błąd. Nigdy więcej nie popełniajcie więc tego błędu, a bogatsi w wiedzę przygotujcie przepyszne placki ziemniaczane, a nie zaś szwajcarskie „rosti”. Przepis na danie zdradziła sama gwiazda „MasterChefa”, Ania Starmach. O co tutaj chodzi? Przeczytajcie. Czym są placki ziemniaczane „rosti”? Rosti to nic innego jak szwajcarskie placki ziemniaczane, szczególnie popularne w niemieckojęzycznej części kraju. Tradycyjnie, danie to przygotowujcie się tylko i wyłącznie z ziemniaków. Masa nie zawiera więc ani jajek, ani mąki, ani cebuli, do których przywykli Polacy. Można więc powiedzieć, że jest to uproszczona i o wiele tańsza wersja znanych wam dotąd placków ziemniaczanych. Rosti można przyrządzić zarówno z lekko podgotowanych, jak i zupełnie surowych ziemniaków. W przypadku pierwszego wariantu najlepiej jest sięgnąć po ziemniaki typu A, z kolei do przygotowania drugiej wersji wybierzcie bardziej mączysty rodzaj. Dlaczego do placków ziemniaczanych powinno dodawać się jajko i mąkę? Jednak dla wielu Polaków smak placków rosti może być nie do przyjęcia. Ze względu na brak jajka wiążącego ziemniaczaną masę i mąki, nadającej naszym plackom nieco więcej miękkości, rosti wychodzą odrobinę gumiaste. Ten sam błąd przydarza się też nagminnie i polskim gospodyniom, kiedy do dużej ilości startych ziemniaków dodadzą śladowe ilości mąki i na przykład jedno małe jajko. To prosta droga do tego, by placki nie smakowały tak jak powinny. I choć da się usmażyć placki ziemniaczane niemalże bez dodatków - patrz Szwajcarzy i przepis na rosti poniżej), to jednak Polacy nie gęsi i swoje wyroby mają! Przepis na placki „rosti” według Ani Starmach Będziecie potrzebować: 500 gramów...
Podobnie jak w przypadku farszu na pierogi ruskie z młodych ziemniaków , ważne jest to, jak wczesne są wasze kartofle. To oczywiste, że dobre, zwarte placki ziemniaczane łatwiej będzie zrobić z ziemniaczków z końca lipca, niż z tych kupionych na targu jeszcze w czerwcu. Im później wykopane ziemniaki, tym większa w nich zawartość skrobi, odpowiedzialnej za zwartość i mączystość ziemniaków. Wczesne ziemniaki , oczywiście także w zależności od odmiany, są bardziej sypkie i dlatego mniej nadają się do przygotowania placków. Nie jest jednak powiedziane, że placki ziemniaczane z wczesnych kartofli są z góry skazane na porażkę. Niepowodzenia można uniknąć, stosując się do paru prostych trików. Jak zrobić dobre placki ziemniaczane z młodych ziemniaków? Przede wszystkim warto będzie odcisnąć nieco wody ze startych ziemniaków. Na ogół nie jest to konieczne w przypadku robienia placków z ziemniaków starych, ale w tym przypadku to raczej nieuniknione. Oprócz tego do placków trzeba dodać dosłownie odrobinę więcej mąki pszennej niż zwykle. Niektórzy eksperymentują także z dodatkiem odrobiny mąki ziemniaczanej, która ma zrekompensować masie ziemniaczanej mniejsze ilości wspomnianej skrobi. Robiąc placki ziemniaczane z młodych ziemniaków, warto pamiętać o jeszcze jednej rzeczy. Ich smak w zależności od użytej odmiany kartofli, będzie dużo słodszy od standardowej wersji tarciuchów, jak nazywa się placki w niektórych rejonach Polski. Przepis na placki ziemniaczane z młodych ziemniaków Składniki: 1,5 kg młodych ziemniaków 1 cebula 1 jajko Sól Pieprz Ok. 3 łyżki mąki pszennej (ilość dostosowujcie do konsystencji otrzymanej masy ziemniaczanej) Opcjonalnie: ok. 1-2 łyżki mąki ziemniaczanej Olej rzepakowy do smażenia Przygotowanie: Ziemniaki zetrzyjcie na tarce na małych lub średnich...
