Horrendalnie wysokie ceny, jakie można zobaczyć w polskich cukierniach, kawiarniach czy restauracjach już powoli przestają kogokolwiek dziwić. Zaczynamy przyzwyczajać się do ogromnej drożyzny i uświadamiamy sobie, że coś tu jest nie tak dopiero w momencie, gdy porównamy polskie ceny z zagranicznymi.

Nierzadko okazuje się, że są one takie same, a nawet niższe niż w Polsce. A przypomnijmy, że na zachodzie Europy zarabia się więcej, niż w naszym kraju, więc ceny te nie są tak odczuwalne dla portfela jak tutaj. Kolejnym przykładem niezrozumiałej różnicy cen między Polską a innymi europejskimi krajami są słodkie bułki - a dokładniej croissant. 

Powalająca cena rogalika we Wrocławiu

Rafał Mundry, ekonomista wybrał się do wrocławskiej cukierni kupić kilka słodkich bułek. Mężczyzna na widok cen był tak zszokowany, że zrobił zdjęcia i natychmiast pochwalił się nimi na Twitterze. 2 lipca za zwykłą jagodziankę z kruszonką i lukrem trzeba było tam zapłacić aż 16 złotych!

Zobacz także:

Inni użytkownicy Twittera zaczęli się dzielić zdjęciami ze swoich okolicznych cukierni. Gdzieniegdzie ceny jagodzianek były jeszcze wyższe - rekordowa wynosiła 23 złote za sztukę. Jeden z komentujących przytomnie zauważył, że osoba pracująca za najniższą krajową pensję musi pracować aż godzinę i 15 minut, by kupić sobie taką jagodziankę. 

Ale nie wszędzie ceny są tak dramatyczne. Jedna z użytkowniczek napisała, że w Radomiu jagodzianki kosztują 3,50 zł i zastanawia ją, z czego wynika cena tych bułek we Wrocławiu. 

Droższy niż paryski croissant

Ekonomista chciał się skusić nie tylko na jagodziankę i przedstawił ceny innych produktów w tej samej piekarni. Drożdżówka z serem, rabarbarem i kruszonką kosztowała 8 złotych, bułka z mascarpone 8,50 zł, a bułka z kremem pistacjowym rekordowe 15 złotych.

Jednak najbardziej zadziwiająca dla eksperta była cena croissanta. Cena tego rogalika z delikatnego, francuskiego ciasta wynosiła w odwiedzonej przez niego piekarni 8 złotych. Mundry zauważył przytomnie, że przy okazji podróży do Paryża, w którym był 3 tygodnie temu, również wybrał się do piekarni po bułki i tam prawdziwy paryski croissant kosztował 1,10 euro, czyli około 5 złotych. Z czego wynika taka różnica cen? 

Źródło: @RafalMundry/Twitter