
Przez długie lata Justyna Pochanke była twarzą „Faktów TVN”. Po odejściu ze stacji Kamila Durczoka w dość kontrowersyjnych okolicznościach, to właśnie Pochanke wzięła na siebie rolę głównej postaci jednego z największych serwisów informacyjnych w polskiej telewizji.
Dlaczego Justyna Pochanke odeszła z TVN-u
Po długim czasie nieustannego pozostawania na świeczniku, dziennikarka w końcu rozstała się z TVN-em. 49-latka opuściła redakcję „Faktów” razem ze swoim mężem, Adamem Pieczyńskim. Po niecałym roku od odejścia, Pochanke podzieliła się z jednym z tygodników szczegółami rozstania ze swoim długoletnim pracodawcą.
Ze słów dziennikarki jasno wynika, że ostatnie miesiące pracy w telewizji mocno dały się jej w kość. Na antenie widzowie mogli zobaczyć uśmiechniętą, zawsze profesjonalną i świetnie przygotowaną prowadzącą. Tymczasem to co, działo się już poza anteną, pozostawało tajemnicą Pochanke.
Przyszedł moment, że siadłam w sobotę na łóżku i nie byłam w stanie nic zrobić, nie mogłam ruszyć ręką ani nogą. Byłam bezbrzeżnie zmęczona i wyeksploatowana – powiedziała szczerze Pochanke.
Dlaczego córka zabraniała Justynie Pochanke czekolady?
Wielką rolę w pomocy 49-letniej dziennikarce w przełamaniu kryzysu odegrała jej rodzina. Podobno mąż miał dziennikarkę „zamykać w sypialni na klucz”, z kolei córka postanowiła, że będzie chowała przed matką czekoladę, w której zatracała się w kryzysowych momentach pani Justyna.
Od głośnego odejścia minął już prawie rok. W tym czasie dziennikarka wraz z mężęm wyprowadziła się do Hiszpanii. Para mieszka w Marbelli. Justyna Pochanke odpoczywa od dziennikarstwa. W wolnych chwilach skupia się ponoć na pisaniu książki dla dzieci.
Czytaj także: