Prawie całkowity zakaz handlu w listopadzie (z wyłączeniem sklepów spożywczych i budowlanych) to był prawdziwy cios dla całej branży. Coraz częściej słychać głosy przedsiębiorców i ekonomistów, którzy przekonują, że w związku z nadchodzącym kryzysem gospodarczym, zakaz handlu w niedzielę powinien zostać zniesiony – w przeciwnym wypadku wiele sklepów upadnie, a tysiące ludzi stracą pracę.

Co z zakazem handlu?

Na razie rząd zdecydował się „uwolnić” spod zakazu niedziele 6 i 13 grudnia, choć nie wiadomo czym się kierował – posłuchał przedsiębiorców, czy nie chciał się narazić Polakom, którzy chcą zrobić zakupy przed świętami Bożego Narodzenia? Przedstawiciele branży handlowej apelują do rządu o całkowite zniesienie zakazu handlu w 2021 roku. Argumentują, że przez pandemię i zamykanie sklepów handlowcy z trudem utrzymują się na powierzchni i przypominają, że bankructwa oznaczają masową utratę pracy i wzrost bezrobocia. Co więcej, badanie przeprowadzone przez Polską Radę Centrów Handlowych wykazało, że aż 59% Polaków chce zniesienia handlu w niedzielę.

Decyzja zapadła

Póki co, rząd zdaje się być nieugięty w sprawie zakazu. Już zdecydowano, że ostatnia niedziela w tym miesiącu, czyli 27 grudnia, pozostanie niedzielą niehandlową. Rodzi to sporo utrudnień biorąc pod uwagę fakt, że sklepy zostaną zamknięte 24 grudnia o godzinie 14. Oznacza to, że świeży chleb i inne artykuły spożywcze kupimy dopiero 28 grudnia, a i to nie jest pewne – dopiero wtedy przyjadą dostawy produktów do sklepów pustych po przedświątecznych zakupach. Warto w takim razie zrobić duże zapasy przed świętami!