Na dolnej półce świeże mięso i ryby, mleko i wędlina na środku, a w drzwiczkach jajka – tak prezentuje się standardowa lodówka każdego Polaka.
Pora na wyjście ze schematu. Czy słyszeliście o tym, że w lodówkach można (i powinno się) trzymać nie tylko jedzenie?
Na pozór takie zdanie może zdziwić. Nie jest to tak głupie, jak mogłoby się wydawać!
Niska temperatura panująca w lodówce może pomóc wam w przedłużeniu żywotności kilku niezjadliwych produktów.
Kosmetyki w lodówce
Zacznijmy od patentu fotografów. Dzisiaj tradycyjny, analogowy sposób fotografowania jest już raczej w odwrocie, ale do dzisiaj osoby robiące zdjęcia za pomocą klisz, przechowują je w lodówkach.
Zobacz także:
To prosty przykład tego, jak niska temperatura chłodziarki może pomóc nam w codziennym życiu. Nie wszyscy robimy zdjęcia aparatami na kliszę, ale…
Ale za to wszystkie kobiety lubią o siebie zadbać. Do tego wykorzystują między innymi lakiery do paznokci, tusze do rzęs czy eyelinery. Trzymając je w lodówce, unikniecie ich zaschnięcia. Podobnie rzecz ma się z naturalnymi kremami do ciała. Przechowywane w lodówce drogie, ale ekologiczne kosmetyki, posłużą nam znacznie dłużej.
Zimne pończochy
Swój efekt da także nakładanie zimnego kremu na przykład na twarz po dniu wysiłku – taki zabieg pobudzi i sprawi, że wasze niewyspanie będzie tylko wspomnieniem.
Są osoby, które do tego właśnie celu wkładają do lodówki sztućce. Okład wokół oczu z zimnej łyżki może przynieść ulgę. Wypróbujcie na własnej skórze.
Wiele pań narzeka często na słabość i niską wytrzymałość rajstop czy pończoch. Problem z oczkami w w nich zniknie, gdy włożycie je na kilka godzin przed użyciem do lodówki. Taki zabieg brzmi dziwnie, ale faktycznie poprawi trwałość materiału.