Blond włosy, duże, niebieskie oczy, piękne usta i symetryczna buzia – Aneta Zając zawsze zachwycała urodą. Niestety, w kwestii figury rzadko świeciła przykładem. Raz było jej więcej, za chwilę mniej i tak w kółko. 

Z czasem okazało się jednak, że aktorka zmaga się z Hashimoto, czyli przewlekłym zapaleniem tarczycy, które ma bezpośredni wpływ na wahania jej wagi. Za radą lekarza postanowiła więc przejść na specjalną dietę błonnikową.

Przyczyna i objawy choroby Hashimoto

Przyczyn choroby może być wiele. Jednak wśród najczęstszych wymienia się czynniki genetyczne oraz stres. Hashimoto może także dopaść osoby, których dieta jest bardzo uboga w selen lub zbyt bogata w jod. Eksperci twierdzą, że osoby zmagające się z tą chorobą, przez pierwsze kilka lat nie mają o niej w ogóle pojęcia. Podejrzenia padają dopiero wtedy, gdy podupadają na zdrowiu.

Do objawów Hashimoto zalicza się m.in. zawroty głowy, wczesne poronienia, problemy z zajściem w ciąże, zaburzenia rytmu serca, bóle mięśni i stawów, trudności z oddychaniem, zmęczenie, senność, ale również gwałtowny przyrost wagi.

Zobacz także:

Na jakiej diecie była Aneta Zając?

Chorym na Hashimoto, oprócz suplementacji przepisanych przez lekarza leków, zaleca się przede wszystkim spożywanie produktów bogatych w błonnik. Bowiem choroba spowalnia pracę jelit, z kolei błonnik je pobudza, a także usuwa toksyny z organizmu. Nic więc dziwnego, że Aneta Zając zdecydowała się właśnie na nią.

Ten sposób żywienia zakłada przede wszystkim, dostarczanie do organizmu co najmniej 50 gramów błonnika dziennie. Ten powinien pochodzić z naturalnych zbóż. Dlatego też aktorka nie stroni od ciemnego ryżu, kaszy, pieczywa razowego, warzyw oraz owoców – zarówno świeżych jak i suszonych.

Co wyeliminowała z diety Aneta Zając?

Aneta Zając musi także przestrzegać wielu żywieniowych zasad. Może spożywać białe mięso, chude ryby i nabiał, ale tylko w ilości od 60 do 80 gramów dziennie. Przygotowywane przez nią posiłki, nie mogą być smażone, ani zawierać oliwy czy masła.

Aktorka musiała także wyeliminować ze swojej diety alkohol, słodycze oraz cukier. Z kolei konieczne było wyrobienie sobie nawyku picia bardzo dużych ilości wody mineralnej. Dzięki tej diecie aktorka schudła aż 10 kilogramów. Co myślicie o jej obecnej figurze?