W związku z czasową obniżką podatku VAT na niektóre produkty żywnościowe, sklepy z dnia na dzień musiały obniżyć ceny na półkach. Jeszcze 31 stycznia w cenach wielu artykułów zawarte było 5% podatku, a już 1 lutego podatek ten wynosił 0%. Jak sprzedawcy poradzili sobie z wprowadzeniem zmiany w ciągu zaledwie jednej nocy? Nie wszędzie było idealnie.

Co objęła zmiana stawek VAT od 1 lutego 2022 roku?

Czasowa obniżka podatku VAT, na którą zdecydował się polski rząd, jest wynikiem galopującej inflacji. Ceny nie rosły tak szybko od 20 lat. Mateusz Morawiecki ogłosił zmianę stawek VAT na wybrane produkty żywnościowe jako jedno z działań tzw. tarczy antyinflacyjnej. Zmiana została wprowadzona 1 lutego 2022 r. i będzie obowiązywała do końca lipca tego roku.

Zostały nią objęte produkty przypisane wcześniej do stawki VAT 5% i są nimi między innymi:

  • Pieczywo
  • Nabiał
  • Tłuszcze
  • Owoce i warzywa

Szef rządu zaapelował do przedsiębiorców o uwzględnienie tej zmiany w cenach produktów i zagroził, że instytucja kontrolne takie jak UOKIK będą sprawdzały, czy sklepy zastosowały się do wymagań. Jednocześnie zwrócił się do konsumentów, aby także rozliczali sprzedawców z zastosowania obniżek.

Zobacz także:

Chaos w sklepach, kłótnie przy półkach

To jak sklepy zareagowały na wprowadzoną obniżkę, sprawdził 1 lutego portal „Fakt”. Z przeprowadzonego przez gazetę badania wynika, że ceny rzeczywiście zostały obniżone, choć nie wszystkie o dokładnie 5%. W niektórych przypadkach zaobserwowano nawet podwyżki:

- Na 26 produktów, które sprawdzamy, mamy podwyżki tylko w 2 przypadkach, a w 3 nie ma żadnej zmiany. To oznacza, że 21 artykułów potaniało. W niektórych przypadkach są to zmiany symboliczne, ale zdarzały się także zmiany dwucyfrowe.

Ustalenie zmiany cen nie jest łatwe, bo poza obniżką wprowadzoną jako tarcza antyinflacyjna, cały czas trwa wysoka inflacja. W związku z tym w wielu przypadkach, obniżka podatku VAT została skonsumowana przez inflację. Na półkach można jednak zauważyć czy w cenie została uwzględniona zmiana w wysokości podatku VAT z 5% do zera. Zwróćcie uwagę na etykiety cenowe w sklepach. Na przykład w sklepach Biedronka znajdują się na nich informacje o starym i nowym VAT oraz nowa cena pomniejszona o zerowy VAT.

Dziennikarze „Faktu” zauważyli, że nie wszędzie rano sklepy były gotowe do obsłużenia klientów według nowych zasad:

- Ceny w jednym ze sklepów Społem zmieniały się na naszych oczach. Dosłownie, w wielu przypadkach towar na półkach był, ale brak było informacji, ile kosztuje, a zdezorientowani klienci chodzili do czytnika cen lub pytali zabieganą obsługę.

Taki chaos wywoływał kłótnie przy półkach, klienci niecierpliwili się i awanturowali. Pozostaje mieć jednak nadzieję, że podobne zamieszanie nie będzie się powtarzało w kolejnych dniach, a ceny zostaną zmienione zarówno w systemach kasowych, jak i na półkach.

Nie możemy jednak zakładać, że obniżone ceny utrzymają się. Inflacja cały czas wpływa na koszt wytworzenia żywności i jej ceny nadal będą rosły.

Źródło: Fakt.pl