Sieć fast foodów Burger King wywołała skandal umieszczając w reklamie cytaty pochodzące z  Biblii. Kampania ujrzała światło dzienne tuż przed świętami w Sewilii w Hiszpanii a plakaty reklamowe były szeroko udostępniane w sieciach społecznościowych.

Na billboardach, które ozdobiły ulice wielu hiszpańskich miast, pojawiły się napisy będące słowami Jezusa. Najsłynniejszy z nich nawiązywał do jego słów, które padły podczas Ostatniej Wieczerzy i padają podczas każdej mszy w kościołach na całym świecie:

- Bierzcie i jedzcie z tego wszyscy - napisano na plakacie wywołując oburzenie wśród środowisk katolickich.

Burger King zmodyfikował ostatnie słowa Jezusa i dodał do cytatu słowa „gdzie nie ma mięsa". Na innym plakacie pojawił się napis „ciało z mojego ciała”, w którym przekreślono pierwsze i ostatnie słowo i zastąpiono je wyrazem „warzywa”, chcąc wypromować wegańskie menu sieci.

Przeprosimy Burger Kinga

Po opublikowaniu plakatów, w Hiszpanii rozpętała się prawdziwa burza. Szczególnie oburzone były środowiska katolickie. Przedstawiciele Kościoła zaczęli zachęcać do zbojkotowania słynnej sieci. Pod specjalną petycją podpisało się ponad 22 tys. osób. Ostatecznie kampania została wycofana z przestrzeni publicznej, a przedstawiciele Burger Kinga przeprosili za całe zamieszanie:

Zobacz także:

- Przepraszamy wszystkich, którzy poczuli się urażeni naszą akcją mającą na celu promocję naszych warzywnych produktów podczas Wielkiego Tygodnia. Naszym zamiarem nigdy nie było nikogo urazić, zdecydowaliśmy o natychmiastowym wstrzymaniu kampanii – napisał Burger King w Niedzielę Wielkanocną na Twitterze. 

Nie wszyscy krytykują kampanię

Około 71,1 procent hiszpańskiej populacji identyfikuje się jako katolicy, nic więc dziwnego, że ostatnia kampania Burger Kinga wywołała takie oburzenie wśród mieszkańców. Nie wszyscy ją jednak krytykują - są tacy, którzy ją chwalą:

- Burger King wie, co zrobić, aby mieć bezpłatną kampanię reklamową - napisał jeden z internautów.

- To niesamowita reklama, która dosłownie mówi ci, że jeśli jesteś religijny, a nie wegetarianinem/weganinem, nadal możesz jeść w Burger Kingu, a przy okazji dodaje trochę humoru - dodał kolejny.

A co wy sądzicie o całym tym skandalu? Czy aby Burger King nieco tym razem nie przesadził?

Źródło: wiadomoscihandlowe.pl