Przepustka przed wejściem do kina, sklepu czy restauracji? Brzmi jak scenariusz filmu science-fiction, ale niedługo to może być nasza codzienność! Pandemia koronawirusa wywróciła nam świat do góry nogami i prawdopodobnie jeszcze minie sporo czasu, zanim wrócimy do tego, co było kiedyś. Sposobem na to, by jak najszybciej wrócić do normalności jest szczepionka na Covid-19. Jeszcze żaden kraj nie wprowadził powszechnych szczepień na koronawirusa, za to politycy niektórych państw już  teraz mają pomysł na to, jak miałaby wyglądać nowa rzeczywistość!

Szczepionka na koronawirusa

Wiele wskazuje na to, że już niedługo wszyscy odetchniemy z ulgą – szczepionki na koronawirusa niebawem zostaną wprowadzone do sprzedaży i każdy będzie mógł się zaszczepić. Polacy będą jeszcze musieli zaczekać kilka miesięcy, natomiast w Wielkiej Brytanii szczepienia ruszą już za parę tygodni. W związku z tym brytyjski minister wystąpił z autorskim pomysłem, który przez wiele osób został uznany za kontrowersyjny.

Obowiązkowe szczepienia?

Nadhim Zahawi, brytyjski polityk i członek parlamentu niedawno oświadczył, że gdy szczepionka na Covid-19 trafi już do obrotu, to należy pomyśleć nad kolejnymi sposobami ochrony naszego zdrowia. Jego zdaniem samo szczepienie nie wystarczy – jest ono bowiem w Wielkiej Brytanii dobrowolne, a żeby było skuteczne i społeczeństwo było uodpornione, to większość ludzi powinna się zaszczepić. Nie można ich do tego w żaden sposób zmusić, więc Zahawi wymyślił, że można ich do tego zachęcić mocno utrudniając im życie.

Osoby niezaszczepione na koronawirusa powinny mieć zakaz wstępu do restauracji, barów i kin - powiedział minister według relacji Daily Mail.

Inne brytyjskie dzienniki piszą o tym, że minister chciałby, aby niezaszczepienie się na koronawirusa wiązało się z dodatkowymi ograniczeniami, a chcąc np. wybrać się w podróż samolotem musielibyśmy okazać specjalne zaświadczenie aby udowodnić, że przyjęliśmy szczepionkę i nie stanowimy zagrożenia dla innych.

Zobacz także:

Słowa ministra budzą wątpliwości

Ta wypowiedź polityka rozpętała burzę w Wielkiej Brytanii. Podniosły się głosy, że taki pomysł godzi bezpośrednio w prawa człowieka oraz ochronę danych osobowych. Zahawi uspokaja, że to są tylko jego sugestie i wszyscy powinni skupić się na tym, by chronić zdrowie zarówno swoje, jak i innych.