Gdy pojawił się na planie ostatniej edycji „Tańca z gwiazdami”, zaszokował wszystkich swoją przemianą.

Aktor, znany z roli Ferdka w serialu „Świat według Kiepskich”, zrzucił 42 kilogramy. Od tamtej pory trzyma się poprzednich postanowień i utrzymuje niższą wagę.

Było mnie za dużo, zacząłem tracić nad tym kontrolę.

Tak zaczyna swój apel do wszystkich tych, którzy mają nadwagę i chcieliby coś z tym zrobić.

Kampania społeczna pod patronatem Rzecznika Praw Pacjenta

Dziś popularny aktor teatralny i filmowy przyłącza się do kampanii na rzecz leczenia otyłości „W Nowym Kształcie”, organizowanej przez Stowarzyszenie Instytut Człowieka Świadomego.

Zobacz także:

Kampania skierowana jest do osób zmagających się z otyłością, a jej celem jest zachęcenie do leczenia i starań o odzyskanie normalnej wagi.

Andrzej Grabowski wraz z ambasadorami kampanii, pokazuje jak zmiana wagi wpływa na odzyskanie chęci życia, poprawę komfortu życia i powrót do aktywności, z których nadmierna waga wyklucza.

Co się stało, że odważyłem się na życie w nowym kształcie? Na szali leżało moje zdrowie, a ja, może to głupie, chciałem żyć pełnią życia. Cieszyć się każdym dniem i być z siebie dumnym. Tak jak oni.

Tu pokazuje na ambasadorów, którzy dzielą się swoimi osiągnięciami.

Moje ciało jest lżejsze o 150 kostek masła (Dorota, ambasadorka akcji – 29 kg).

Kiedyś miałem 6XL, teraz mam 2XL, jest to różnica straszna (Paweł, -67 kg).

W końcu mogę robić to, co zawsze chciałem, a nie mogłem, bo mnie ograniczała tusza (Piotr –55 kg).

Ja, lubię takie pytanie czy żałujesz, że to zrobiłaś? Tak, żałuję, że tak późno (Ania – 79 kg).

Przypominamy dietę o której śpiewał Młynarski. Jest w 100% skuteczna

Andrzej Grabowski przeszedł  metamorfozę już 2 lata temu. W rozmowie z „Vivą" zdradził, jaką metodą zrzucił aż 40 kg. Przyznał, że częścią kuracji była operacja bariatryczna, czyli wycięcie fragmentu żołądka, co powoduje utratę łaknienia.

Jednak, aby wesprzeć efekty operacji, chory musi także zmienić swoje nawyki żywieniowe. Tu celebryta powołał się na doskonałą dietę, wyśpiewana przez Wojciecha Młynarskiego: „mniej żryć”.

Nie stosuję żadnej jakościowej diety, tylko ilościową, którą narzuca mój żołądek. Czyli ,,mniej zryć" jak śpiewał Młynarski, co jest naprawdę świetną dietą. Niczym innym nie osiągnąłem tego rezultatu, tylko metodą ,,mniej zryć.”

Źródło: instagram/wnowymksztalcie, gov.pl, onet.pl