Agnieszkę Kotańską poznaliśmy dzięki telewizyjnemu show w telewizji TTV, „Googlebox. Przed telewizorem”. Kotońska pokazała w programie nie tylko poczucie humoru, ale też dystans do siebie, przez co zdobyła ogromną popularność i ponad 300 tys. fanów na swoich mediach społecznościowych.

Jak schudła Agnieszka Kotońska?

Gdy gwiazda rozpoczynała udział w programie „Googlebox. Przed telewizorem”, ważyła 30 kg więcej niż dziś. Czas diety nie był dla niej łatwy, kilkakrotnie przeżywała zwątpienie. W programie „Dzień Dobry TVN" opowiadała o tym okresie:

- Metamorfoza okupiona była czasem płaczem w poduszkę wtedy, kiedy wszyscy imprezowali, jedli i pili, ja wyciskałam siódme poty na bieżni. Nawet nie macie pojęcia, ile razy chciałam to wszystko rzucić. Szczerze, to miałam dwa potknięcia. Mówiłam, że już więcej nie dam rady, że już nie chcę, ale szybko wracałam do starych zdjęć i od razu w głowie zapalała się zielona lampka do działania. Tyle już zrobiłam, więc szkoda to wszystko zmarnować.

Na Instagramie relacjonowała swoje dietetyczne sukcesy. Podzieliła się też przemyśleniami na temat podejścia do zdrowia: 

- Zanim zrozumiałam, że zdrowy styl życia jest na całe życie, a nie tylko chwilową zajawką, przeszłam wzloty, upadki i miałam wiele wyrzeczeń. Tak, wyrzeczeń — schabowego z ciemnym sosem, pieczonymi ziemniakami i kapustą, a do tego niekończącą się ilość słodkiego gazowanego napoju, zamienić na zdrowe warzywa i kurczaka na parze, popijanego wodą. To było mega poświęcenie.

Tak Agnieszka Kotońska dba dziś o to, żeby utrzymać figurę

Uczestniczka „Googlebox” w wywiadzie dla portalu „Co za tydzień" opowiedziała co dziś robi, by utrzymać z takim trudem zdobytą, nową figurę. Przede wszystkim zrezygnowała z kilku ulubionych produktów. Wszystkie zawierają mączne składniki. Dziś na takie smakołyki jak pieczywo, panierka na schabowym czy pierożki, pozwala sobie tylko od święta. W jej codziennej diecie nie ma miejsca na tego typu produkty.

Zobacz także:

Zamiast tego jada gotowane mięsa, ryby i warzywa. Od czasu do czasu pozwala sobie jednak na tuczące przysmaki, bo uważa, że dieta nie może być karą.

Kotońska nie zapomina też o wsparciu diety ruchem i jest znaczne bardziej aktywna fizycznie niż przed metamorfozą. Uczestniczka show telewizyjnego już wie, że nie jest sztuką stosować dietę przez chwilę, po  czym powrócić do starych nawyków. Prawdziwą sztuką jest utrzymać te upragnioną, z trudem zdobyta figurę.

Źródło: Plotek.pl, DDTVN.pl