Agnieszka Kotońska przeszła wielką fizyczną metamorfozę i schudła aż 40 kg. To nie jedyna gwiazda „Gogglebox”, której udało się odmienić nawyki żywieniowe i zachwycić fanów nową sylwetką: spektakularne diety przeprowadzili też Mateusz „Big Boy” Borkowski i Sylwia Bomba.
Kotońska zdecydowała się teraz szczerze opowiedzieć o wszystkich wyrzeczeniach, które związane były z jej wielkim sukcesem.
Agnieszka Kotońska o odchudzaniu
Zanim zrozumiałam, że zdrowy styl życia jest na całe życie, a nie na chwilową zajawkę, przeszłam wzloty, upadki i wiele wyrzeczeń. Tak, wyrzeczeń, bo zamienić schabowego z ciemnym sosem, pieczonymi ziemniakami i kapustą, do tego niekończącą się ilością słodkiego gazowanego napoju na zdrowe warzywa i kurczaka na parze z wodą graniczyło z mega poświeceniem – wyznała celebrytka.
Powiedziała również, że kiedyś śmiała się z osób, które ciągle ćwiczą i pilnują diety. Nie rozumiała jak można ciągle jeść sałatę czy owsiankę.
Dziś jestem pełna podziwu dla tych osób, które też chcą i chciały zmienić swoje życie. Dziś biję brawo na stojąco dla takich osób – podkreśliła.
„Łzy płynęły razem z potem”
Kiedy wszyscy imprezowali, jedli i pili – ja wyciskałam siódme poty na bieżni. Nawet nie macie pojęcia, ile razy chciałam to wszystko rzucić… – opowiedziała Kotońska.
Wyznała jednak, że za każdym razem, kiedy już miała się poddać, pomagało jej oglądanie swoich starych zdjęć. Napawały ją przeświadczeniem, że tyle już udało się osiągnąć i szkoda to zmarnować.
Zobacz także:
Początki zawsze są najtrudniejsze. Mój początek to płacz powiązany ze śmiechem, łzy płynęły mi po policzkach razem z potem. Ruszyć tyłek z kanapy po tylu latach było naprawdę ciężko, każdy trening totalna porażka, ćwiczyłam w domu, bo wstyd nie pozwalał mi wyjść na siłownię – napisała w poście na Instagramie.
Uczestniczka programu przyznała, że przestawienie się na „zdrową żywność” nie było łatwe, a początkowo nic jej nie smakowało.
Już nie wspomnę o tym zdrowym gotowaniu na samym początku. Szczerze, wszystko stało mi w gardle i nic nie smakowało, na wodę miałam wodowstręt – wspominała Kotońska.
Nie da się ukryć, że wszystkie poświęcenia były warte wysiłku – dziś gwiazda zachwyca fenomenalną sylwetką, której zazdroszczą jej fanki i koleżanki.
Źródło: Instagram