Czy Adriannę Biedrzycką łączy z dietą coś więcej niż rola w spektaklu „Dieta cud”, w którym zagrała z Ewą Ziętek? 60-latka nie opowiada mediom o tym co jada, być może dlatego, że nigdy nie miała problemów z nadwagą i nie musiała poświęcać czasu na pilnowanie wagi. Opowiedziała jednak o diecie innej aktorki, która poznała w młodości – Kalinie Jędrusik. Historia jest jak z filmu.

Śniadania z Kaliną Jędrusik

Na początku swojej kariery aktorskiej, Adrianna Biedrzyńska dołączyła do „Babskiego kabaretu”, półtoragodzinnego programu artystycznego, w którym występowała z dużo od siebie starszą legendą – Kaliną Jędrusik. Aktorki ze spektaklem objeżdżały Polskę, a to powodowało, że razem podróżowały i spędzały dużo czasu w swoim towarzystwie:

- Mam z tego czasu sporo anegdot – mówiła Marcinowi Michrowskiemu podczas spotkania autorskiego w Tychach.

Jedną z nich opowiedziała fanom polskiej kinematografii. Historia dotyczyła Kaliny Jędrusik, która jak wszyscy w branży dobrze wiedzieli, całe życie się odchudzała:

- Mieszkałyśmy zawsze w jednym hotelu i zwykle budziła mnie rano na śniadanie – zaczęła opowieść Adrianna Biedrzyńska.

- Chodź kochanie zjesz śniadanko — zwykła mówić Kalina Jędrusik. Więc schodziłam na to śniadanko, na którym ona raczyła się… wodą i soczkiem. W końcu trafił się dzień, w którym zeszłam dużo wcześniej i zastałam pełny stół absolutnie wszystkiego, jak na weselu. Kalinę zaś zastałam w środku uczty. Tak wyglądało to jej odchudzanie.

Dobre rady Ireny Kwiatkowskiej

60-letnia dziś aktorka, podczas tej samej rozmowy opowiedziała też inną historię, która zrobiła na niej duże wrażenie. Dotyczyła współpracy młodej wówczas aktorki z 70-letnią ikoną kina i teatru – Ireną Kwiatkowską:

Zobacz także:

- Pamiętaj dziecko, na nic w życiu nigdy nie jest za późno – mówiła do niej starsza aktorka.

Jak do tej nauki odniosła się Adrianna Biedrzycka?

- Gdziekolwiek jestem i z kimkolwiek się spotykam powtarzam, że należy słuchać tylko jednej rzeczy – swojego bijącego serca. Co macie robić, jakie decyzje macie podejmować, jak się rozwijać, jak realizować marzenia i pasje.

Adrianna Biedrzyńska tym, co usłyszała od starszej koleżanki kieruje się do dziś:

  • Po 40. roku życia nagrała debiutancką płytę
  • Jako dorosła osoba poszła na kolejne studia, tym razem reżyserskie
  • Zajmuje się też całkiem zwykłymi czynnościami, które jak mówi działają uspokajająco i mogą być traktowane jako medytacja

- Aktualnie namiętnie zajmuję się dzierganiem na drutach, bo jest to moja forma medytacji, a serce mam wtedy spokojniutkie. W życiu ważna jest tylko ta prawda, którą mamy w sercu, bo ono podpowiada, czym dla nas jest szczęście.

Źródło: Tychy.pl, Instagram/Adrianna Biedrzyńska