Śpiewaczka Alicja Węgorzewska ma za sobą kolejny etap walki o upragnioną sylwetkę. Przed paroma laty udało jej się schudnąć aż 25 kg. Radość z dietetycznego sukcesu nie trwała jednak długo. 55-latkę dopadł efekt jo-jo:

– Po tamtym odchudzaniu, kiedy zgubiłam 25 kg, przyszedł efekt jo-jo. Winne były tęsknota za makaronem w południe, za dobrym chlebkiem – przyznała szczerze artystka w „Pytaniu na śniadanie”.

Problemy zdrowotne Alicji Węgorzewskiej

Kulinarne słabości to jednak nie wszystko. Węgorzewską dopadła jeszcze jedna nieprzyjemność, która wpłynęła na problemy z wagą:

– Potem przyszły problemy z kolanami. Było za dużo rzucania się po scenach i klękania czołgania i spadania. W kwietniu miałam operację kolana i po tej operacji okazało się, że nie będę mogła tak szybko ćwiczyć, chodzić i zrzucać kilogramy. Przyszedł więc czas na mądre jedzenie - wyznała artystka w poniedziałkowym „Pytaniu na śniadanie”.

Jak schudła Alicja Węgorzewska?

Na czym polegało „mądre jedzenie” Alicji Węgorzewskiej? Artystka podzieliła się szczegółami swojego planu żywieniowego z prowadzącymi programu śniadaniowego TVP:

— Moja dieta jest oparta trochę na wejściu w dietę keto, ale to nie jest stricte dieta keto. Moje śniadanie to jajka w każdej postaci, najchętniej gotowane na miękko. Dodam, że to moje jajka, a nie ze sklepu, tylko od kurek mojej mamuni, z wolnego wybiegu i karmione ekologicznie. Zero cukrów, zero węglowodanów. Ryż, ziemniaki pasta i chlebek trzeba było pożegnać. Nie jem kolacji. Do tego też musiałam się przyzwyczaić. Po południu jem kawałek ryby, nie za duży, albo kawałek mięsa z surówką – wyliczała 55-latka.

Ile udało się zrzucić Węgorzewskiej tym razem? Artystka nie wyjawia dokładnej liczby, ale można domyślać się, że efekty diety są satysfakcjonujące. Dowód? Zdjęcia śpiewaczki z planu ostatniej edycji „The Voice of Poland Senior”, gdzie pani Alicja pełni zaszczytną funkcję jurorki.

Zobacz także:

Poza dietą, Alicja Węgorzewska stosuje jeszcze jeden trik, który pozwala jej walczyć z nadprogramowymi kilogramami. Jest to słynne okno żywieniowe. 55-latka wyznała w „Pytaniu na śniadanie”, że jej okna żywieniowe trwają nawet 16 godzin.

Źródło: „Pytanie na śniadanie”, „Fakt”