Do niefortunnego zdarzenia doszło w godzinach wieczornych w Lublinie w jednym z dyskontów spożywczych przy ulicy Lwowskiej. Policjanci ze zgłoszeniem ruszyli pod wskazany adres, jednak złodzieja wcześniej zdążyli ująć pracownicy danego sklepu na parkingu. 30-latkowi za kradzież czekolad grozi kara więzienia. 

Czekolady jako żyła złota

Mężczyzna około godziny 19 w ubiegłą sobotę ukradł z jednego ze sklepów spożywczych w Lublinie aż 43 czekolady. Uciekając ze swoim łupem przez parking przy markecie został zatrzymany przez pracowników dyskontu. Zawiadomiona policja pojawiła się chwilę później. Dodatkowo 30-letni mieszkaniec Lublina w momencie zatrzymania miał w organizmie prawie 2 promile alkoholu.

Niefortunna liczba produktów

Przy zatrzymaniu policja znalazła przy mężczyźnie 43 skradzione czekolady tego samego producenta. Po przeliczeniu kosztu skradzionych produktów okazało się, iż ten czyn nie kwalifikuje się już jako wykroczenie, a jako przestępstwo. Ostateczna suma pieniędzy, jakie należały się za dane artykuły spożywcze wynosi ponad 511 złotych, co oznacza iż mężczyzna zabrał o jedną czekoladę za dużo z półki. Wobec takiego stanu rzeczy mieszkaniec Lublina będzie odpowiadał przed sądem z kwalifikacji przestępstwa. Gdyby kradzież byłaby mniejsza o jedną czekoladę, czyn byłby liczony jako wykroczenie i nie sądzono by go wówczas z takiego paragrafu. Ewidentnie mężczyzna przeliczył się w tabliczkach, czego poniesie konsekwencje.

Sankcje popełnionego czynu 

W konsekwencji popełnionego czynu mężczyzna nie otrzyma mandatu jak w przypadku wykroczenia, a usłyszy zarzut kradzieży z Artykułu 278 paragrafu 1. Kodeksu karnego brzmiącego: „Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat”. To oznacza, że grozi mu nawet pięć lat więzienia za kradzież czekolad ze sklepu. Niestety obowiązujące przepisy nie są przyjazne tego typu wykroczeniom, toteż będzie musiał w pełni stawić czoło stawianemu zarzutowi i ulec zasądzonej karze.

Zobacz także:

30-letni mężczyzna został złapany na kradzieży czekolad

Jak się okazało 30-letni mieszkaniec Lublina ma na swoim koncie różne podobne przestępstwa, co powoduje, iż będzie odpowiadał w warunkach recydywy. Takie stanowisko oznacza, że zasądzony wymiar kary zostanie zwiększony o połowę i ostatecznie może wynieść nawet 7,5 roku! Mężczyzna po usłyszeniu możliwego osądu nieco się zdziwił. Nic dziwnego, gdyż taka surowa kara grozi mu za kradzież czekolad z dyskontu spożywczego. Gdyby lepiej przeliczył, czyn byłby rozpatrywany jako wykroczenie i wówczas otrzymałby grzywnę.