Seniorzy to grupa docelowa większości oszustów. Z pewnością nie raz słyszeliście o wyłudzaniu pieniędzy metodą na wnuczka, policjanta, inkasenta czy administrację, ale również na ofertę pracy, chwilówkę, wynajem nieruchomości, a nawet loterię lub zaliczkę.

Na tym jednak nie koniec. Okazuje się, że ludzi można oszukać na wiele innych sposób. Jeśli nie chcecie zostać ograbieni z pieniędzy nigdy nie traćcie czujności.

W Puławach grasuje złodziej

W ostatnich dniach po Puławach znajdujących się w województwie lubelskim krążył mężczyzna oferujący ekologiczne ziemniaczki i wiejskie jajeczka prosto od kury. Pukając od drzwi do drzwi domów stojących przy ulicy Leśnej w końcu trafił na 84-letnią kobietę, która niemal bez namysłu wpuściła go do środka. 

Złodziej w mig odwrócił uwagę starszej pani i pod pretekstem konieczności rozmienienia pieniędzy, okradł ją na prawie dwa tysiące złotych. Warto dodać, że oszust nie miał ze sobą żadnych produktów, a jedzenie, o którym opowiadał, istniało tylko i wyłącznie w jego wyobraźni.

Zobacz także:

Oszusta poszukuje policja

Seniorka, gdy tylko zrozumiała co się stało natychmiast zgłosiła sprawę na policję. Na komendzie sporządzono rysopis mężczyzny, a całość została nagłośniona w mediach.

Trwają poszukiwania oszusta. Osoby, które zostały przez niego okradzione lub miały z nim jakikolwiek kontakt są proszone o telefon do puławskich funkcjonariuszy.

Jeśli ktoś rozpoznaje mężczyznę z portretu pamięciowego prosimy o kontakt z naszą komendą, tel. (47) 812 33 35. Jednocześnie przypominam o zachowaniu ostrożności, przy dokonywaniu podobnych zakupów. Obcych, nieznanych ludzi raczej nie powinniśmy wpuszczać do mieszkań. A kiedy już w nich się znajdą nie zostawiajmy ich samych - ostrzega Ewa Rejn-Kozak, oficer prasowa, KMP w Puławach.

Ta historia to przestroga dla wszystkich, którzy darzą nieznajomych zbyt dużym zaufaniem. Pamiętajcie, by nigdy nie tracić czujności, inaczej możecie stracić o wiele więcej niż 2 tysiące złotych.